„Rekordziści” po raz siódmy w futsalowej Lidze Mistrzów

Przedstawiamy rywali mistrzów Polski w brukselskim turnieju Main Round UEFA Futsal Champions League.

***

Pierwszym rywalem biało-zielonych będzie niespodziewany mistrz Hiszpanii Jimbee Costa Calida Cartagena. Dla klubu założonego w 1993 roku sezon 2023/24 był najlepszym w historii. Po 22-óch sezonach w najwyższej klasie rozgrywkowej ekipa z Cartageny rozbiła „zabetonowany układ” w klubowym, hiszpańskim futsalu, ogrywając kolejno w play-off potęgi: Inter Movistar, Barcę i w finale El Pozo Murcia. Sensacyjnie na mistrzowskim tronie po raz pierwszy zasiadła ekipa z Cartageny. W grze o Superpuchar futsalowcy Jimbee 2:1 ograli „Dumę Katalonii”.

Skład zespołu z Cartageny naszpikowany jest gwiazdami światowego formatu. Tu najłatwiej, najprościej odwołać się kadr zawodniczych reprezentacji uczestniczących w niedawnych Mistrzostwach Świata w Uzbekistanie. Spośród graczy Jimbee w czempionacie globu uczestniczyli Hiszpanie: Tomaz Braga, Francisco Cortes, Miguel Mellado i strzegący bramki – Chemi. Liderem reprezentacji Francji (4. Miejsce w MŚ) był Souheil Mouhoudine, a gwiazdą reprezentacji Tajlandii – Muhammad Osamanmusa. Międzynarodowej mieszanki dopełniają Brazylijczycy: Linhares i Waltinho i Gabriel Motta z Italii.

Gwarantem klubowego sukcesu Jimbee jest 54-letni, brazylijski szkoleniowiec Eduardo Sao Thiago Lentz, w skrócie Duda. Licząc karierę zawodniczą Brazylijczyk od ponad 30-stu lat związany jest w futsalem na Półwyspie Iberyjskim, z czego przez blisko dwie dekady z El Pozo Murcia, z którym sięgnął m.in. po pięć tytułów mistrzowskich, trzykrotnie zdobywał Puchar Hiszpanii, 6-krotnie po Superpuchar. Po jednosezonowych epizodach w kuwejckim Al-Yarmouk i włoskim Real Rieti Duda wrócił do Hiszpanii, od sezonu 2019/20 pracując w Cartagenie.

Bieżące rozgrywki ligowe Jimbee rozpoczęło od trzech zwycięstw, pokonując m.in. Valdepenas i ekipę z Cordoby.

Foto: Murcia Plaza.com

Liga Mistrzów, faza Main Round, grupa 1

(środa, 17:00) Jimbee Costa Calida Cartagena – Rekord Bielsko-Biała

***

Gospodarze turnieju – Royal Sporting Club Anderlecht, pod tym szyldem futsalowa ekipa ze stolicy Belgii funkcjonuje już trzeci sezon. To kontynuacja dzieła rozpoczętego w 2004 roku, znanego na Starym Kontynencie jako Futsal Project Halle-Gooik. Pod „starą” nazwą klub nie miał sobie równych w rozgrywkach krajowych od 2015 roku, tylko jeden raz oddając tytuł Charleroi. Jako Anderlecht pozostaje bezkonkurencyjny, gdy zauważyć, że od dwóch sezonów żaden z krajowych oponentów nie był w stanie ograć brukselskiej ekipy. A skoro na rodzimych parkietach Anderlecht… nie ma z kim przegrać, skład budowany jest pod kątem rozgrywek europejskich. W sezonie 2022/23 trafił do Final Four, eliminując „po drodze” m.in. Barcelonę, zajmując ostatecznie czwartą lokatę. W poprzedniej edycji Ligi Mistrzów, w turnieju Elite Round, „Fiołki” powstrzymał (4:1) Sporting Lizbona.

W kadrze Anderlechtu roi się od rutynowanych graczy spoza Belgii. Jest np. 33-letni Brazylijczyk Rangel Taian, z przeszłością w m.in. Kairacie Ałmaty i Dynamie Samara. 38 lat liczy sobie Eduardo Mello Borges, kolejny przedstawiciel Kraju Kawy, acz legitymujący się paszportem Azerbejdżanu, gdzie przez wiele sezonów reprezentował tamtejszy Araz Naxcivan. Futsal Cartagena, Imola Calcio a 5, El Pozo, Cordoba i do niedawna Jimbee (!), to kluby w których występował 29-letni hiszpański pivot – Alberto Saura. Równie bogate CV ma inny z pivotów, 35-letni Darlan, który obok kilku klubów w ojczystej Brazylii, grał również w Rosji (Sibiryak i Norylski Nikiel), Hiszpanii (Inter Movistar) i Japonii (Nagoya Oceans). 34-letni Cainan de Matos, następny gracz z brazylijskiej „kolonii” na uznanie pracował we Włoszech (stąd paszport) i w Hiszpanii. Natomiast polskim kibicom najlepiej znany jest 25-letni, chorwacki pivot – Antonio Sekulić, który skutecznie rywalizował z biało-czerwonymi w meczach eliminacyjnych do MŚ. Domykając wątek personalny zaznaczmy, że obsady bramki Anderlechtu może pozazdrości w zasadzie każdy z europejskich klubów. 47-letni, belgijski trener Luca Cragnaz wybiera miedzy reprezentantami Argentyny i Brazylii – Nicolasem Sarmiento i Diego Roncaglio. Obaj uczestniczyli w niedawnych MŚ, przy czym golkiper Albicelestes w poprzednich Mundialach (2016 i 2021) zdobywał statuetkę „Złotych Rękawic”, dla najlepszego bramkarza turnieju.

Pięć meczów, pięć zwycięstw Anderlechtu, to bilans otwarcia ligowego sezonu, przy bramkowych statystykach – 37:12.

Foto: facebook.com (rscafutsal)

Liga Mistrzów, faza Main Round, grupa 1

(czwartek, 20:00) RSC Anderlecht Bruksela – Rekord Bielsko-Biała

***

Południowoamerykański finał MŚ w Uzbekistanie nie był jakimś zaskoczeniem, tak europejski zestaw w grze o brąz: Ukraina – Francja, był zgoła sensacyjny. A przecież drogę na Mundial i zdobycie trzeciego miejsca na świecie mogli znacząco utrudnić Ukraińcom biało-czerwoni. Kilku „rekordzistów” miało w grach eliminacyjnych sposobność rywalizacji z zawodnikami dwukrotnych mistrzów naszych wschodnich sąsiadów – HIT-u Kijów. Jeszcze bliższą znajomość z kijowianami zawarli przed rokiem gracze Constraktu Lubawa. W meczu fazy Elite Round Ukraińcy prowadzili z ówczesnymi mistrzami Polski do 37. minuty 4:1, by na finiszu ulec 5:6! Co ciekawe, porażka z lubawianami była dla HIT-u jedyną w całej edycji LM 2023/24.

Wróćmy do wspomnianego Mundialu, na którym o jakości reprezentacji Ukrainy w lwiej części stanowili gracze mistrza kraju. Bramki strzegł 27-letni Ołeksandr Suchov. W polu selekcjoner Ołeksandr Kosenko korzystał z usług: Andrija Melnyka, Jewhenija Żuka i Ihora Czerniavskiego. Natomiast na miano gwiazdy zespołu, ba całych Mistrzostw, solidnie statystykami zapracował Danył Abakszyn. 25-letni pivot do siedmiu goli dołożył sześć asyst, co przełożyło się na 2. pozycję w klasyfikacji kanadyjskiej, za Brazylijczykiem – Marcelem (15 punktów).

Funkcję głównego trenera futsalowców HIT-u sprawuje Oleh Łukianienko.