Są cztery, będą dwa, a może trzy…

Mikołaj Zastawnik podpisał nowy kontrakt z Rekordem.

Od 1 lipca br. obowiązywać będzie nowa umowa zawodnika z klubem z Cygańskiego Lasu, już trzecia w karierze popularnego „Majkiego”, który trafił na Startową 13 w połowie 2021 roku. – Klub wyciągnął do mnie rękę, gdy zmagałem się z poważnymi problemami zdrowotnymi – przypomina „rekordzista”.

Dodajmy, iż trafiając do Bielska-Białej z Chorzowa M. Zastawnik przechodził długotrwałą rehabilitację po przebytej operacji. Stąd na ligowy debiut w biało-zielonych barwach trzeba było poczekać, podobnie, jak na pierwszego, ligowego gola dla Rekordu. Tego „Majki” ustrzelił 12 grudnia 2021 r., w wygranym (6:2), wyjazdowym meczu ze Słonecznym Stokiem Białystok. Od tego momentu licznik trafień 28-latka na ekstraklasowych parkietach obejmuje 167 goli, w tym 91 dla Rekordu. Co istotniejsze, w tym czasie bielski klub sięgnął po tytuł mistrzowski i dwa wicemistrzowskie oraz dwa Puchary Polski i trzy Superpuchary, dotarł do Elite Round Ligi Mistrzów.

- Powód przedłużenia umowy jest prosty – dobrze czuję się w szatni Rekordu, równie dobrze czuję się na boisku – klaruje M. Zastawnik. – Między innymi statystyki mówią, że to jest miejsce dla mnie Po co się „męczyć” z adaptowaniem w innym środowisku? Jest fajnie, mam do klubu relatywnie blisko z miejsca zamieszkania, więc po co szukać czegoś innego? – retorycznie pyta „rekordzista”, którego nowy kontrakt zawarty został według formuły „dwa plus jeden”.

- Cieszę, że Mikołaj związał się z nami na dalsze lata kariery – nie skrywa Piotr Szymura, wiceprezes klubu ds. sportowych. – Za nami owocne cztery lata współpracy, która zaczęła się w trudnym dla zawodnika momencie, gdy przychodził do nas po poważnej kontuzji. Każdy wie, że Mikołaj Zastawnik jest czołowym reprezentantem kraju, topowym graczem ekstraklasy. Był w niej królem strzelców, sięgnął z nami między innymi po mistrzostwo Polski. Cieszę się, że przystał na naszą propozycję nowej umowy, mimo ofert z kraju i zagranicy. Cenimy w Rekordzie zawodników łączących efektywność z efektownością. Dlatego w perspektywie oddania do użytku naszej, nowej hali potrzebny będzie taki „magnes” przyciągający publiczność na trybuny. Wszyscy podziwiamy woleje Mikołaja i jego błyskotliwe, widowiskowe wyjścia z kontratakiem. To jest futsal najwyższej próby, który chcemy nadal prezentować kibicom w kolejnych sezonach – deklaruje kapitan pierwszego, mistrzowskiego Rekord z 2014 roku.

TP/foto: PP