Sparingowe przedbiegi zainaugurowały biało-zielone rezerwy.
Granie w upalne, niedzielne przedpołudnie na wapienickim obiekcie, na boisku ze sztuczną nawierzchnią, samo w sobie było wyzwaniem dla obu zespołów. Rezultat klarownie wskazuje, która z drużyn lepiej wypadła w tych okolicznościach.
W pierwszej odsłonie czwarta drużyna bielsko-tyskiej „okręgówki” skoncentrowała się na ograniczeniu „rekordzistom” dostępu do własnego pola karnego. Poza kornerami niewiele działo się pod bramką Czarnych, jeszcze mniej po drugiej stronie boiska. Przez trzy kwadranse atak pozycyjny biało-zielonej młodzieży nie przynosił efektów, aczkolwiek nie sposób nie wspomnieć o tym, że Oliwier Foxa nie wykorzystał „jedenastki”.
Kruszenie „jaworzańskiego muru” powiodło się w piętnaście minut otwarcia drugiej połowy. Po prostopadłym zagraniu Tobiasza Szwedy piłkę w bramce gości ulokował Kamil Gumółka. Po dograniu ze stałego fragmentu Kamila Sadlika prowadzenie podwyższył Filip Kliś. Gdy po przechwycie futbolówki sytuację sam na sam z bramkarzem wykorzystał T. Szweda rywale stracili nadzieję na równorzędną rywalizację. Bielszczanie przypieczętowali wygraną w ostatniej akcji meczu. Po podaniu O. Foxy uderzeniem z pierwszej piłki, zza linii pola karnego przymierzył Jakub Motyka.
W piątkowe popołudnie, w drugiej grze kontrolnej, „rekordziści” zmierzą się na wyjeździe z beniaminkiem klasy okręgowej – KS Bestwinka.
TP/foto: PM
Rekord II Bielsko-Biała – Czarni Jaworze 4:0 (0:0)
1:0 Gumółka (51. min.)
2:0 Kliś (56. min.)
3:0 Szweda (60. min.)
4:0 Motyka (90. min.)
Rekord II: Bem (Gatnarczyk) – R. Walaszek, Kliś, testowany zawodnik, Motyka, Targosz, Gumółka, Kur, Wójciga, Wiertelorz, Foxa oraz Porębski, Sadlik, Łyszczarz, Szweda
najbliższy mecz
poprzedni mecz
