Powtarzalność „rekordzistów”.
W pierwszej odsłonie gospodarze spotkania tylko krótkimi fragmentami nawiązywali równorzędną rywalizację z wicemistrzami kraju. Bielszczanie dyktowali tempo oraz warunki gry. Już niemal na wstępie goście, dokładniej Artur Popławski, skorzystał z „prezentu” od Kamila Ulmana. Bramkarz „Jagi” wyprowadzając piłkę podał ją wprost na nogę „rekordzisty”, który przymierzył z własnej połowy boiska.
Przejawem przewagi biało-zielonych były liczne okazje do zdobycia kolejnych goli, że wspomnieć o sytuacjach sam na sam z golkiperem m.in. Mikołaja Zastawnika, Michala Seidlera i Tomasza Luteckiego. Z opresji ratował białostoczan K. Ulman, przy okazji rehabilitując się za niefortunne zagranie z początkowej fazy meczu.
Skoro nie udawało się „rekordzistom” trafić w konwencjonalny sposób, sięgnęli bielscy futsalowcy do arsenału tzw. stałych fragmentów. Po dograniu z autu Pawła Budniaka z bliska precyzyjnie uderzył Matheus.
Po drugiej stronie najbliżej trafienia (13. min.) był Mateusz Łabieniec, którego uderzenie Krzysztof Iwanek obronił… twarzą.
W drugiej części gracze Jesusa Lopeza Garcii z jeszcze większą łatwością dochodzili do stuprocentowych sytuacji. Gdy w trakcie kilkudziesięciu sekund 24. minuty M. Zastawnik asystował przy golu M. Seidlera, a potem obaj „rekordziści” zamienili się rolami, spotkanie de facto zostało zamknięte. Bielszczanom było o tyle łatwiej, że grający bez Piotra Skiepki i Grzegorza Makala gospodarze wyraźnie opadli z sił.
Dla porządku zatem warto odnotować „trójpaka” Matheusa, trzy punky do klasyfikacji kanadyjskiej M. Zastawnika oraz gola Michała Marka. Pivot Rekordu równocześnie otworzył trzecią setkę trafień w ekstraklasie i zamknął rezultat meczu.
Meczu, który praktycznie nie różnił się od kilku ostatnich spotkań w wykonaniu naszego zespołu. Osiem zdobytych goli, czyli ciut ponad normę. Czyste konto strat, to również nie nowość na dystansie ostatnich ośmiu kolejek. W najbliższej czeka „rekordzistów” wyprawa do Pniew.
TP/foto: PM
Jagiellonia Białystok – Rekord Bielsko-Biała 0:8 (0:2)
0:1 Popławski (3. min.)
0:2 Matheus (13. min.)
0:3 Seidler (24. min.)
0:4 Zastawnik (24. min.)
0:5 Matheus (28. min.)
0:6 Gustavo Henrique (36. min.)
0:7 Matheus (38. min.)
0:8 Marek (40. min.)
Rekord: Iwanek – Korolyszyn, Matheus, Gustavo Henrique, Zastawnik, Popławski, Kubik, Budniak, Marek, Seidler, Lutecki, Nawrat
najbliższy mecz
poprzedni mecz
