Faworytem niedzielnej, drugoligowej konfrontacji w Kaliszu „rekordziści” nie będą.
W lidze
Bytomianie beneficjentami remisu 1:1 Wieczystej z Pogonią. Przy wygranej Polonii 1:0 ze Świtem, ekipa z Górnego Śląska wbiła się klinem między liderów z Grodziska Mazowieckiego i Krakowa. Niespodzianki? Chyba wygrana Skry z jastrzębskim GKS-em i domowa porażka sosnowiczan z Hutnikiem Kraków. Nie przestaje zadziwiać Wisła Puławy, która udowadnia z każdym tygodniem tezę, że nic tak nie hartuje, jak mocowanie się z trudnościami.
O rywalu
KKS 1925 Kalisz, drugoligowiec nieprzerwanie do sezonu 2020/21, zespół o ugruntowanej renomie. Już po debiutanckim sezonie ekipa z miasta nad Prosną trafiła do strefy barażowej, drużyn walczących o awans do I ligi. Kaliszanie nie wykorzystali atutu własnego boiska, ulegając Skrze Częstochowa 0:3. Dwa lata później o KKS-ie było w kraju bardzo głośno za sprawą pucharowych wyczynów. Dopiero warszawska Legia na etapie 1/2 finału (!) powstrzymała wielkopolskiego II-ligowca. I wreszcie poprzednie rozgrywki, czyli „powtórka” z debiutanckiej kampanii kaliszan. Tym razem w ścisłym finale barażu o awans lepsza (2:1) okazał się Stal Stalowa Wola.
Latem br. doszło w KKS 1925 do wielu zmian kadrowych, natomiast o aktualnym obliczu i jakości zespołu trenera Marcina Woźniaka stanowią doświadczeni gracze, zawodnicy o dość długim stażu w kaliskiej ekipie. Mamy na myśli np. Macieja Krakowiaka, 31-letnego golkipera, pamiętającego jeszcze rywalizację III-ligową. Od dwóch lat kaliską defensywą kieruje 34-latek – Bartosz Kieliba, zawodnik w nieodległej przeszłości kluczowy dla Warty Poznań. Kilka dni temu do treningów z zespołem wrócił Nestor Gordillo. 35-letni Hiszpan od ponad czterech lat, z krótką przerwą na epizod w Gdyni, jest szefem ofensywy KKS-u.
13 punktów po siedmiu kolejkach pozwala kaliszanom plasować się na piątej pozycji.
U „rekordzistów”
Sporo zasadnych było w ostatnich tygodniach utyskiwań nad grą defensywną bielszczan. Dobitnie świadczy o tym bilans utraconych goli. Tymczasem jasne jest, że na trudnym, kaliskim terenie „rekordziści” będą musieli sobie poradzić bez wykluczonego za cztery żółte kartki Mateusza Pańkowskiego. Co więcej, nie ubywa problemów zdrowotnych. Mniejsze lub większe znaki zapytania w tym kontekście dotyczą udziału w meczu z KKS-em: Krzysztofa Żerdki, Tomasza Nowaka, Mateusza Klichowicza (na zdjęciu) i Daniela Kamińskiego.
Niemały ból głowy dla trenera Dariusza Klaczy, który przed niedzielnym spotkaniem apeluje: - Kolejna szansa na zdobycie punktów w najbliższym meczu. Jedziemy do Kalisza z nadzieją zmazania plamy. Chcemy uczyć się ligi szybciej i szybciej za nią nadążać. Bądźcie z nami i kibicujcie Rekordowi.
Betclic 2. Liga – 8. kolejka (6-8.09.2024)
(pt., 18:00) ŁKS II Łódź – Resovia
(sob., 11:45) Pogoń Grodzisk Mazowiecki – Chojniczanka Chojnice
(sob., 14:00) Olimpia Elbląg – Zagłębie Sosnowiec
(sob., 15:00) Hutnik Kraków – Olimpia Grudziądz
(sob., 16:00) Świt Szczecin – Skra Częstochowa
(nd., 15:00) KKS 1925 Kalisz – Rekord Bielsko-Biała transmisja Sport TVP.pl
(nd., 19:35) Podbeskidzie Bielsko-Biała – Wieczysta Kraków
GKS Jastrzębie – Wisła Puławy przełożony na 18.09.2024
Polonia Bytom – Zagłębie II Lubin przełożony na 18.09.2024
TP/foto: PM
najbliższy mecz
poprzedni mecz
