Rekord Bielsko-Biała – Podlesianka Katowice 1:0 (1:0)

Po wygranej z III-ligowym beniaminkiem ze stolicy Górnego Śląska nastroje w bielskim obozie nieco poprawione.

Od razu trzeba jednak zaznaczyć, że poziomu gry trzecioligowców z Nowego Targu i Katowice lepiej nie kłaść na szalach jednej wagi, mimo tej samej klasy rozgrywkowej reprezentowanej przez obie ekipy. Tak usposobione Podhale, jak w pierwszym z sobotnich sparingów „rekordzistów” (relacja), „na teraz” jest piłkarsko gotowe do występów o „piętro” wyżej.

Tymczasem pierwszą część test-meczu z Podlesianką bielszczanie zakończyli z nieznaczną, jednobramkową przewagą. Jeszcze przy rezultacie 0:0 niezłych okazji nie wykorzystali Szymon Młocek i Jan Ciućka (na zdjęciu), który przeniósł piłkę wyraźnie nad bramką. Jedyny gol padł po akcji zawiązanej na prawej stronie przez Mateusza Tekielego i bardzo aktywnego Mateusza Pańkowskiego. Po dośrodkowaniu w pole karne nie trafił czysto w futbolówkę Sz. Młocek, ale czujnie akcję gospodarzy domknął wślizgiem J. Ciućka.

W drugiej odsłonie więcej inicjatywy w ofensywie przejawiali katowiczanie, którzy dość często nękali bielskich obrońców. Strzegący po przerwie bielskiej bramki Wiktor Żołneczko miał znacznie więcej pracy, niż broniący w pierwszej połowie Krzysztof Żerdka. Nastolatek przynajmniej dwu-, trzykrotnie zmuszony został do sporego wysiłku. Tego samego nie napiszemy o golkiperze Podlesianki, o którego zatrudnienie „rekordziści” się nie postarali…

Opinia trenera – Dariusz Rucki: - Cztery polowy, dwóch wymagających sparingów za nami. Z dwóch mogę być zadowolony, z pierwszej w meczu z Podhalem, w której nieźle wyglądaliśmy w obronie wysokiej. Organizacja, szczególnie obrony, była na zadowalającym poziomie, za drugą jest mi najzwyczajniej wstyd. Taki wynik nie przystoi i błędy, jakie przy nich popełnialiśmy, są nie do zaakceptowania. Ponadto brakuje nam automatyzmów w nowym ustawieniu. Często pod presją przeciwnika głupiejemy i oddajemy piłkę w sobie tylko znany sposób. Pierwsza połowa z Podlesianką również na plus. Duża kontrola nad meczem, wysoka intensywność z naszej strony powodowała, że przeciwnik często popełniał błędy i mogliśmy zarządzać meczem po swojemu. Druga, znów przeciwnik wyszedł wyżej i gubiliśmy się, oddając za łatwo piłkę. Dużo materiału do analizy i rozmów z zespołem...

W najbliższą sobotę bielszczanie rozegrają ostatnią przed ligowym startem grę kontrolną, mierząc się na wyjeździe z sosnowieckim Zagłębiem.

TP/foto: PP

Rekord Bielsko-Biała – LKS ’38 Podlesianka Katowice 1:0 (1:0)

1:0 Ciućka (28. min.)

Rekord: Żerdka – Pańkowski, Bojdys, Wrona, Żyrek, Sobik, Wyroba, Ciućka, Tekieli, Kasprzak, Młocek oraz Żołneczko, Lee Myeong Jin, Maslovs, Gibiec