Weekend w uzdrowisku

Obie biało-zielone, seniorskie drużyny wkrótce wizytować będą Goczałkowice-Zdrój.

W bardzo dużym uproszczeniu o sobotnich rywalach III-ligowców Rekordu można napisać – wrócił na boisko Łukasz Piszczek, wrócił LKS do „świata żywych”. Po jesiennej części sezonu goczałkowiczanie z dorobkiem 15-u punktów, zajmowali 15. lokatę. Kiedy były, 66-krotny reprezentant Polski przewlekłą kontuzję wyleczył i zaliczył wiosenny come-back na trzecioligowe murawy, podopieczni Damian Barona zanotowali bardzo przyzwoity start w rundzie rewanżowej. Po siedmiu kolejkach konto punktowe bogatsze jest o tuzin „oczek”, za sprawą trzech zwycięstw i tyluż remisów. Dużego awansu w tabeli to nie przyniosło, bowiem LKS aktualnie plasuje się na 14. miejscu, ale jest dobra pozycja wyjściowa do dalszej części rywalizacji. Byłaby lepsza, gdyby nie sobotnia, pierwsza poniesiona wiosną, wyjazdowa porażka 0:1 z Wartą Gorzów Wielkopolski.

We wrześniowym spotkaniu przy Startowej (na zdjęciu) „rekordziści” podzielili się punktami z LKS-em, niefartownie tracąc gola na 2:2 w 86. minucie meczu.

Chęć rewanżu jest tylko częścią motywacji biało-zielonych przed sobotnią konfrontacją. Kolejną składową „mentalu” bielszczan jest aktualny układ na szczycie ligowej tabeli, gdzie bielszczanie nadrobili trochę dystansu do bytomskiego lidera. Niełatwa, momentami wręcz bardzo trudna, finalnie zwycięska przeprawa z pawłowickim Pniówkiem, miała swoją wartość mierzoną punktami, alei  tą niewymierną. Po remisach z Polonią Nysa i Cariną Gubin biało-zieloni znów odzyskali pewność swoich poczynań. Udało się ograć niewygodnego rywala, nie bacząc na personalne problemy. Wprawdzie po kartkowej absencji ponownie do dyspozycji trenera Dariusza Mrózka będą – Michał Bojdys i Piotr Wyroba, ale stare porzekadło piłkarskie mówi o składzie, którego po zwycięstwie….

Jaka jednak nie będzie kompozycja wyjściowej jedenastki Rekordu w Goczałkowicach-Zdroju, będzie to skład złożony z piłkarzy żądnych zwycięstwa. Na ławce rezerwowych motywacji i jakości również nie zabraknie.

Gospodarze anonsują transmisję sobotniego spotkania, dodajmy meczu „nr 6” w historii obu drużyn. Cztery z dotychczasowych kończyły się zwycięstwem bielszczan, w jednym przypadku – o czym powyżej – odnotowano remis.

III liga, gr. 3 – 25. kolejka (22-23.04.2023)

(sob., 12:00) Górnik II Zabrze – Polonia Nysa

(sob., 13:00) LKS Goczałkowice-Zdrój – Rekord Bielsko-Biała

(sob., 15:00) Polonia Bytom – Stal Brzeg

(sob., 16:00) Pniówek ’74 Pawłowice – Gwarek Tarnowskie Góry

(sob., 16:00) Odra Wodzisław Śląski – Raków II Częstochowa

(sob., 16:00) Carina Gubin – Chrobry II Głogów

(sob., 16:00) Warta Gorzów Wielkopolski – MKS Kluczbork

(sob., 17:00) Lechia Zielona Góra – Stilon Gorzów Wielkopolski 

(nd., 16:00) Miedź II Legnica – Ślęza Wrocław

 ***

W tym samym miejscu, w niedzielne przedpołudnie, trzeci zespół bielsko-tyskiej „okręgówki” podejmie lidera rozgrywek. Atrakcyjności spotkania powinien dodać ewentualny udział w nim zawodników, którzy w sobotnim meczu III-ligowców nie podniosą się z ławek rezerwowych lub zaliczą występ w niewielkim wymiarze czasowym. Zanosi się na niezłe widowisko z udziałem „dwójek” LKS-u i Rekordu.

Gospodarze kiepsko zainaugurowali wiosenną część sezonu, notując porażki z bialską Stalą oraz Iskrą Pszczyna. Ostatnie mecze, to jednak serial zwycięstw z LKS Studzienice (3:2), GTS Bojszowy (3:0) i LKS Wisła Wielka (5:1).

Klasa okręgowa „Bielsko-Biała – Tychy”, gr. 5 (niedziela, 11:00) LKS II Goczałkowice-Zdrój – Rekord II Bielsko-Biała

TP/foto: MŁ