Zmienili kategorię wiekową, zmienili się personalnie, ale nadal wiodą prym w roczniku 2010, o drużynie trampkarzy (C2) Rekordu rozmawiamy z trenerem Marcinem Kasperkiem.
Pracujesz przy tej grupie młodych ludzi już trzy lata, na ile zmienili się w tym czasie piłkarsko, mentalnie, a sama drużyna – personalnie?
- Pracę z tą grupą zaczynałem jeszcze jako asystent trenera Mariusza Gąsiorka. Już wtedy ta grupa charakteryzowała się dużym potencjałem. Jeśli chodzi o personalia, to odeszło od nas trzech zawodników: Adrian Stokłosa, Samuel Rodak oraz Konstanty Kozłowski. Wszystkie odejścia spowodowane były czynnikami osobistymi i wynikały one z decyzji zawodników. Jeśli chodzi o wzmocnienia, to przyszli do nas Ivan Velychko, Jan Pasterny, Filip Wojtakowski, Stanisław Gatnarczyk, Igor Mucha oraz Artur Zdorevskyi. Od tego sezonu w rozgrywkach pomagają nam również dwaj zawodnicy z rocznika 2009, którzy dzięki nowym przepisom mogą funkcjonować w młodszym roczniku, jako zawodnicy późno dojrzewający, a są to Kordian Śmieja oraz Ilia Havrylenko. Ta grupa ma bardzo duże możliwości. Mamy świadomość, że do prawidłowego rozwoju chłopaków potrzeba jak najlepszego środowiska. Dzięki udoskonalaniu tego środowiska możemy obserwować imponujący postęp tej drużyny.
Co jest powodem do trenerskiej satysfakcji po dziewięciu rozegranych meczach?
- Na pewno cieszy fakt, iż jesteśmy drużyną bardzo dobrze zorganizowaną i świadomą tego, co chce grać. Przejście z piłki dziewięcioosobowej do jedenastoosobowej przebiegło u nas w sposób bardzo sprawny. Na ten moment możemy obserwować stały progres. Wyznacznikiem naszego rozwoju może być ostatnie spotkanie z Górnikiem Zabrze, które było w naszym wykonaniu najlepszym meczem jaki do tej pory rozegraliśmy. Wcześniejsze spotkania, jak choćby pierwsza potyczka w Zabrzu, czy wyjazdowy mecz w Chorzowie ze Stadionem Śląskim, również były na satysfakcjonującym nas poziomie.
Pierwszą część rundy zakończyliście na pozycji lidera, jakie są szanse na utrzymanie tego miejsca do końca jesiennych rozgrywek?
- Dalsza, wzorowa praca trenera asystenta Patryka Porębskiego. Dobrze przepracowane zajęcia przez chłopaków u trenera przygotowania motorycznego Jakuba Korby. Maksymalne wykorzystanie treningów z trenerem Tomaszem Nowakiem oraz świetna praca szkoleniowego sztabu bramkarskiego – Kacpra Szymali i Krzysztofa Żerdki. I wreszcie systematyczna, futsalowa robota pod okiem Andrei Bucciola ... To wszystko jest gwarantem sukcesów dla tej grupy. Forza Rekord!
TP/foto: MŁ
poprzedni mecz
