Piłka nożna

Rekord Bielsko-Biała – Górnik Polkowice 2:1 (1:1) + wideo

Awans stał się faktem – Rekord Bielsko-Biała w II lidze!

 

Bielszczanie od początku spotkania wyglądali na poddenerwowanych, czego konsekwencją była stracona bramka już w 12. minucie. Mateusz Pańkowski zbyt krótko ekspediował futbolówkę ze swojej strefy obronnej, co bezlitośnie wykorzystali polkowiczanie. Wbiegający w pole karne Filip Baranowski najpierw z łatwością „nawinął” Konrada Karetę, by później mocnym uderzeniem przy bliższym słupku zaskoczyć Krzysztofa Żerdkę. Co tu skrywać, na postawie biało-zielonych rzutowała kartkowa absencja lidera zespołu – Tomasza Nowaka.

Przez znaczącą część pierwszej połowy „rekordziści” z rzadka gościli w strefie obronnej Górnika. Uczynili to raptem dwukrotnie, w 25. i 30. minucie. za sprawą Kacpra Kasprzaka, mającego dość dużo swobody po swojej stronie boiska. W tzw. międzyczasie czujność K. Żerdki ponownie sprawdził F. Baranowski, zmuszając bielskiego bramkarza do sparowania piłki na poprzeczkę, po strzale z rzutu wolnego.

Jak trwoga, to… do Daniela Świderskiego! To, że napastnik Rekordu jest w formie wiedział każdy, ale że w taki sposób doprowadzi do wyrównania w taki sposób? To było cokolwiek zaskakujące! W 32. minucie obrócił się z przeciwnikiem na plecach i spod linii pola karnego uderzył przy dalszym słupku, nadając piłce świetną rotację. Bramkarz gości – Błażej Niezgoda, nie miał żadnych szans na udaną interwencję.

Ostatnie słowo pierwszej odsłony mogło jednak należeć do polkowiczan, którzy mieli doskonałą sytuację bramkową w 45. minucie. Tu jednak instynktem i refleksem popisał się K. Żerdka, któremu w sukurs przyszedł kapitan gospodarzy – K. Kareta.

 

Druga część spotkania przebiegała już na warunkach dyktowanych przez bielszczan, którzy prawie nie opuszczali połowy przeciwnika. W 53. minucie fantastyczną sytuację zaprzepaścił Zbigniew Wojciechowski, który chwilę później wyratował zespół z niemałej opresji, wybijając futbolówkę zmierzającą do bramki Rekordu. Niby nic dwa razy się nie zdarza, ale… Mateusz Madzia sześć minut później miał taką bliźniaczą okazję w polu karnym rywali, lecz on również chybił. Jednak co się odwlecze… W 79. minucie K. Kasprzak ukoronował swój fantastyczny występ. Po indywidualnym rajdzie lewą flanką wpadł w pole karne i przy „pomocy” Kacpra Poczwardowskiego umieścił piłkę w siatce. Podkreślić również trzeba tytaniczną pracę w obronie M. Pańkowskiego, który kilkukrotnie wygrał pojedynek „bark w bark” z napastnikami Polkowic, głównie z Michałem Litwą.

W stresującej końcówce meczu, wobec wieści napływających z Jeleniej Góry, zawodnicy Dariusza Klaczy skoncentrowali się na obronie bramkowej zaliczki. Obyło się bez strat i bez paniki…

 

Ponawiamy komunikat – Rekord Bielsko-Biała w II lidze! I to wszystko na jubileusz 30-lecia klubu!!!

 

Rekord TV:

 

 

WB i TP/Rekord TV/foto: MŁ

 

Rekord Bielsko-Biała – Górnik Polkowice 2:1 (1:1)

0:1 Baranowski (12. min.)

1:1 Świderski (32. min.)

2:1 Kasprzak (78. min.)

Rekord: Żerdka – Wrona, Pańkowski, Kareta, Wojciechowski (83. Mańka), Madzia (70. Kamiński), Wyroba, Kasprzak, Śliwka, Waluś, Świderski

 

 

najbliższy mecz

PIŁKA NOŻNA
01.03.2025 / sobota
Betclic 2. Liga - Kolejka 20
vs
Rekord Bielsko-Biała
Olimpia Grudziądz

poprzedni mecz

PIŁKA NOŻNA
23.11.2024 / sobota / godz. 17:00
Betclic 2. Liga - Kolejka 19
2 : 1