Biało-czerwoni sprawdzili się w towarzyskim spotkaniu z czwartą drużyną UEFA Futsal EURO 2022.
Polska – Ukraina 1:4 (0:1)
gol dla Polski: Madziąg (40. min.)
Polska: Kałuża (Błaszczyk) – Kriezel, Kubik, Elsner, Mrowiec, Madziąg, Hoły, Spychalski, Leszczak, Kaniewski, Raszkowski, Śmiałkowski
Na ten moment potencjał Ukraińców jest nadal nieosiągalny dla biało-czerwonych. Dość długo, a dokładniej do 14. minuty utrzymywał się bezbramkowy rezultat, który otworzył Danił Abakszyn. Szkoda, bo wcześniej premierowy gol mógł być dziełem Sebastiana Leszczaka (na zdjęciu), po strzale którego piłka odbiła się od „aluminium”. Dynamiczny w ofensywie gracz Rekordu miała jeszcze jedną okazję do zdobycia gola, przy stanie 0:4 nie wykorzystał 10-ciometrowego rzutu karnego. A skoro o bielskich wątkach w reprezentacji, solidnie i na dobrym poziomie zaprezentował się Michał Kubik. Z kolei Mikołaja Zastawnika wykluczyły z udziału w meczu względy rodzinne – przyjście na świat córki – Livii. Z tej okazji - gratulacje dla Rodziców od wszystkich biało-zielonych!
Michał Kubik z kibicami reprezentacji i Rekordu, tych nie brakuje nawet (a może zwłaszcza) w Kołobrzegu
Piątkowa konfrontacja była próbą generalną biało-czerwonych przed ostatnim meczem I etapu grupowych eliminacji do MŚ 2024. We wtorek, w Koszalinie o godz. 20:00, Polacy zmierzą się z przewodzącymi w grupie 6. Azerami, którzy dziś pokonali Greków 5:2 (3:0).
TP/foto: Joanna Żmijewska i RS
najbliższy mecz
poprzedni mecz
