Po pierwszym treningu…

W inauguracyjnych zajęciach wzięła udział spora rzesza zawodników. 18-stu piłkarzy, którzy stawili się w czwartkowe popołudnie na obiekcie przy Startowej, to piłkarze wchodzący w skład kadry biało-zielonych w ubiegłym sezonie. Do tego grona doliczyć należy większość z pięciu trenujących bramkarzy, z Krzysztofem Żerdką i Jakubem Szumerą na czele. Po raz pierwszy trenerowi Dariuszowi Mrózkowi zaprezentowała się również szóstka graczy, którzy w najbliższych dniach poddawani będą testom pod kątem piłkarskiej przydatności w ekipie bielskiego trzecioligowca. Z powodów perypetii zdrowotnych tylko z boku przyglądał się treningowi Marek Sobik, który niedawno przedłużył umowę z klubem o kolejny sezon. Zabrakło natomiast Szymona Byrtka, którego raczej nie zobaczymy już w biało-zielonym stroju Rekordu, w nadchodzących rozgrywkach III ligi. Ze szkoleniowcem „rekordzistów” rozmawialiśmy tuż po zakończeniu pierwszego w sezonie treningu.

Wrażenia po spotkaniu z zawodnikami po kilkutygodniowej przerwie?

- Pozytywne. Już początkiem tygodnia zawodnicy mieli do zaliczenia jednostki zadysponowane przez trenera przygotowania motorycznego. A w czwartek odbyliśmy tzw. trening wprowadzający, może niezbyt forsowny i nie jakoś szczególnie intensywny, ale objętościowo dość znaczący. Był również pierwszy kontakt z piłkami, którego z każdym dniem będzie więcej. Ten krótki, parodniowy mikrocykl zakończymy typową gra wewnętrzną.

O ubytkach w kadrze już informowaliśmy, pojawiło się jednak kilka – na razie anonimowych – nowych twarzy…

- Na razie jesteśmy na etapie przyglądania się, testowania. Na konkrety jeszcze za wcześnie, ale też postaramy się nie zwlekać z podejmowaniem decyzji. Czasu do startu ligi nie jest zbyt wiele…

Co czeka „rekordzistów” w najbliższym czasie?

- Przede wszystkim pierwszy, pełny treningowy tydzień oraz dwa mecze kontrolne, oba wyjazdowe. Na wstępie zmierzymy się z trzecioligowymi rezerwami Cracovii, a w weekend spotkamy się z czwartoligowcami z Bełku. W kolejnym tygodniu czeka nas z kolei zgrupowanie w Ustroniu, dokąd chciałbym zabrać już skrystalizowany skład naszej kadry na nowy sezon.

TP/foto: PM