Zrealizować plan

Niepostrzeżenie, z upływem lat w grupie trzeciej ostało się raptem dwóch trzecioligowców z Opolszczyzny, w sobotę bielszczanie pojawią się u jednego z nich.

Ponad cztery lata temu, 17 sierpnia 2019 roku, „rekordziści” gościli w Starowicach Dolnych u ówczesnego beniaminka. Po trafieniach Piotra Wyroby i Mateusza Glenia biało-zieloni ograli miejscowy LZS 2:0. Oprócz strzelca pierwszego gola tamto spotkanie spośród bielszczan pamiętać powinni m.in. Konrad Kareta (na zdjęciu) i Mateusz Madzia, którzy pojawili się w wyjściowej jedenastce gości.

Do rewanżu nie doszło wskutek przerwania w połowie „pandemicznego” sezonu 2019/20. Od udziału w kolejnej edycji, w rozgrywkach następnego sezonu LZS odstąpił.

Po dziesięciu meczach rundy jesiennej występująca ponownie w roli beniaminka ekipa ze Starowic Dolnych plasuje się na przedostatnim, 17. miejscu, mając na koncie sześć punktów. Jedyne zwycięstwo (4:2) odnieśli starowiczanie w domowej konfrontacji z rezerwami Rakowa. Przed własną publicznością podopieczni Jakuba Reila punktowali jeszcze dwukrotnie, po wcześniejszych remisach z gorzowską Wartą (2:2) i Gwarkiem Tarnowskie Góry (0:0). Natomiast w spotkaniu poprzedniej kolejki piłkarze LZS-u ulegli na wyjeździe jeleniogórskim Karkonoszom 0:2. (…) - Znów straciliśmy bramki po stałych fragmentach gry. Zabrakło nam też po raz kolejny zdecydowania i skuteczności pod bramką rywala. Okazje były naprawdę świetne, ale punktów brak i szorujemy po dnie – mówił po tym meczu serwisowi Opolskie Sport obrońca LZS-u – Krystian Kowalczyk. Nadmiar żółtych kartek eliminuje z udziału w sobotniej potyczce innego defensora – Bartłomieja Rakowskiego.

Od tego rodzaju problemów wolny jest, przynajmniej na ten moment, szkoleniowiec „rekordzistów” – Dariusz Klacza. – Nie licząc Michała Bojdysa, ale o tym wiadomo od dawna, wszyscy są zdrowi i do mojej dyspozycji – mówi trener biało-zielonych. – Mamy swój plan na sobotnie zawody, pozostaje kwestia jego realizacji. Wiemy, że przed tym spotkaniem raczej nikt nie stawia na gospodarzy, ale nie zapominajmy, iż drużyna LZS-u zagra przed własną publicznością – przestrzega hurra-optymistów D. Klacza.

III liga, gr. 3 – 11. kolejka (sobota – 7.10.2023)

(11:00) Górnik II Zabrze – Raków II Częstochowa

(12:00) Odra Bytom Odrzański – Stilon Gorzów Wielkopolski 

(13:00) LZS Starowice Dolne – Rekord Bielsko-Biała

(13:00) LKS Goczałkowice-Zdrój – Karkonosze Jelenia Góra

(14:00) Warta Gorzów Wielkopolski – Lechia Zielona Góra

(15:00) Gwarek Tarnowskie Góry – Pniówek ’74 Pawłowice

(15:00) Unia Turza Śląska – Carina Gubin

(15:00) Górnik Polkowice – Śląsk II Wrocław  

(15:30) Ślęza Wrocław – MKS Kluczbork

 ***

Oba zespoły mają kłopoty z ustabilizowaniem formy, stąd pozycje ustrońskiej Kuźni (14.) i rezerw Rekordu (12.) są bardzo zbliżone, a stan posiadania identyczny – po dziewięć punktów. Zwycięzca sobotniego spotkania ma realne szans na zbliżenie się do uciekającej konkurencji, przegranemu stawka wyraźnie „odjedzie”. Ewentualny podział punktów sprawi, że na polu bitwy pozostanie „dwóch rannych”. Zauważyć warto, że z dotychczasowych dziewięciu rozegranych spotkań bieżącego sezonu ustronianie zremisowali trzy, podopieczni Dariusza Ruckiego… żadnego.

IV liga śląska, gr. 2 – 10. kolejka (sobota – 7.10.2023)

(11:00) Podbeskidzie II Bielsko-Biała – Odra Wodzisław Śląski

(11:00) GKS II Tychy – LKS Tworków

(14:00) Polonia Łaziska Górne – Orzeł Łękawica

(15:00) Kuźnia Ustroń – Rekord II Bielsko-Biała

(15:00) LKS Czaniec – MRKS Czechowice-Dziedzice

(15:00) Spójnia Landek – MKS Lędziny

(15:00) Decor Bełk – Tempo Puńców

(15:00) Gwarek Ornontowice – ROW 1964 Rybnik

TP/foto: PM