Polsko-węgierska „tradycja”

Kolejny z rzędu „pre-sezon” bielszczanie, futsalowi mistrzowie Polski, otwierają towarzyskim dwumeczem z najlepszą ekipą Węgier.

To już taka niepisana tradycja – sparingowe konfrontacje bielskiego Rekordu z Haladas VSE Szombathelyi. Warto jednak przypomnieć, że do pierwszego kontaktu obu zespołów doszło w ramach turnieju Main Round Ligi Mistrzów na Malcie. Pod koniec października 2021 roku nieznacznie, 4:3 zwyciężyli Madziarzy.

Blisko rok później, w Szombathelyi, doszło do pierwszych gier kontrolnych z udziałem obu drużyn. W pierwszy spotkaniu odnotowano remis 3:3, w rewanżu 8:4 wygrali biało-zieloni.

Na początku sierpnia ubr. (na zdjęciu) gospodarzami dwumeczu byli „rekordziści”, którzy wygrali oba spotkania – 6:4 i 3:1.

Pierwszy z tegorocznych sparingów rozegrany zostanie w czwartkowy wieczór, o godz. 19:00, rewanż nazajutrz o 14:00.

Oba mecze są elementem przygotowań do nadchodzącego sezonu 2024/25, w którym obie ekipy zaprezentują się w fazie Main Round UEFA Futsal Champions League, obie na tzw. ścieżce mistrzowskiej. Pod koniec października br. Haladas VSE wystąpi w turnieju w Ałmatach, gdzie rywalizować będzie w grupie 4 z: kazachskimi zespołami – Kairat i FC Semey oraz Sportingiem Lizbona. W tym samym czasie, w Brukseli, mistrzowie Polski będą się zmagać z miejscowym Anderlechtem, HIT-em Kijów i Cartagena Costa Calida z Hiszpanii.

Wspomnieć należy, iż Rekord wystąpi na Węgrzech bez Michał Kubika i Mikołaja Zastawnika, którzy z reprezentacją Polski rozegrają towarzyski, wyjazdowy dwumecz z Marokiem.

TP/foto-archiwum