GI Malepszy Arth Soft Leszno – Rekord B-B 3:7 (1:3)

Trzy punkty, dziesięć goli, ale jeden – „hale świata”!

Zdecydowanie większa część pierwszej partii meczu była demonstracją taktycznej siły gości, opartej na wysokim, nieustępliwym pressingu. Leszczynianie długimi fragmentami byli bezradni wobec naciskających z dala od własnej bramki „rekordzistów”. Miło było patrzeć, gdy za realizacją planu szła niezła skuteczność biało-zielonych pod bramką Orfeusza Jarożka. Po prostopadłym dograniu Matheusa w typowy dla rasowych pivotów sposób Michał Marek „zabrał się” z piłką i z obrońcą, otwierając rezultat strzałem z 6-ciu metrów. O umiejętności rozegrania stałych fragmentów przez wicemistrzów kraju w świetnym stylu przypomnieli Jani Korpela z Matheusem, Fin dograł piłkę z narożnika, a Brazylijczyk przymierzył z ok. 10-ciu metrów. Koncertowy okres gry przyjezdnych ukoronował indywidualną, bramkową akcją Artur Popławski. Dopiero pod koniec pierwszej połowy wkradło się w bielskie szeregi małe rozprężenie. „Rekordziści” dali się skontrować Jakubowi Kąkolowi, choć kto wie, czy protesty bielszczan po wcześniejszym, niedoszłym faulu na Matheusie nie miały podstawy…

Konsekwencji i dokładności z pierwszej połowy na moment zabrakło naszej drużynie na krótki moment drugiej części. Wprawdzie Sebastian Leszczak, dobijając strzał A. Popławskiego, podwyższył prowadzenie na 4:1, ale później przytrafił się bielszczanom krótkotrwały (na szczęście) okres dekoncentracji. Dwa kardynalne błędy wykorzystane przez Douglasa spowodowały, że gospodarzom noćnym światłem zapaliła się lampka nadziei na korzystny wynik. Po mistrzowsku zgasił ją Paweł Budniak.

„Magic” na dystansie swojej wieloletniej kariery zdobywał już gole przepiękne, efektowne, widowiskowe. Takim było uderzenie z przewrotki wykonane w polu karnym, w 27. minucie, gol z gatunku – „hale świata”! O tym trafieniu będzie głośno, jesteśmy przekonani. Zachwyty zachwytami, ale ważniejsze z punktu widzenia zespołu było to, iż bielszczanie znów odzyskali pełną kontrolę nad wydarzeniami. To finalnie przełożyło się na wynik i zasłużone, wyjazdowe zwycięstwo!

TP/foto: MŁ

GI Malepszy Arth Soft Leszno – Rekord Bielsko-Biała 3:7 (1:3)

0:1 Marek (4. min.)

0:2 Matheus (8. min.)

0:3 Popławski (10. min.)

1:3 Kąkol (18. min.)

1:4 Leszczak (21. min.)

2:4 Douglas (22. min.)

3:4 Douglas (22. min.)

3:5 Budniak (27. min.)

3:6 Marek (29. min.)

3:7 Budniak (36. min.)