Mamy przypuszczenie graniczące z pewnością, że bielszczanki zechcą wziąć rewanż na ekipie z Biedrzychowic Głogówka na porażkę 2:3, z pierwszej rundy sezonu. Wprawdzie biało-zielone nie prezentowały w połowie grudnia ubr. nadzwyczajnej dyspozycji, ale tej przegranej nikt nie zakładał, nikt się nie spodziewał. Złość potęgował fakt, że jeden punkt „rekordzistki” wypuściły na cztery sekundy przed wybrzmieniem syreny kończącej mecz, po trafieniu z przedłużonego rzutu karnego. - Jeśli różnica w posiadaniu piłki wyniosła jakieś 80 do 20-stu procent na naszą korzyść, to taki mecz można przegrać tylko w głowie – mówił wówczas w pomeczowej opinii Samuel Jania, trener bielszczanek.
Było, minęło… Okazja do rewanżu już w niedzielę, ważniejszy jest jednak inny kontekst potyczki Rekordu z Rolnikiem. Otóż ewentualna, trzypunktowa zdobycz przypieczętuje ze stuprocentową gwarancją udział „rekordzistek” w fazie play-off sezonu 2021/22. Gdyby tak się stało, wyjazdowy mecz ostatniej kolejki zasadniczej części rozgrywek z Tarnovią, decydować będzie o miejscu na finiszu. Z oczywistych powodów lepiej jest przystąpić do gry w ćwierćfinale MP z drugiej pozycji w tabeli grupy południowej.
Ekstraliga Futsalu Kobiet, gr. południowa (niedziela, g. 17:30): Rekord Bielsko-Biała – Rolnik Biedrzychowice Głogówek
TP/foto: PM
najbliższy mecz
poprzedni mecz
