Z Mateuszem Żebrowskim, szkoleniowcem ekstraligowych „rekordzistek”, podsumowujemy marcową część rozgrywek ligowych i wybiegamy nieco w przyszłość.
Cztery punkty w czterech meczach, to bilans marcowych gier „rekordzistek”. Jesteś tym dorobkiem usatysfakcjonowany?
- Nie jest to zły bilans, ale na pewno stać nas było na ugranie kilku „oczek” więcej. Uważam, że każda zawodniczka, jak i cały sztab, liczył na zdobycz punktową w meczu z UJ Kraków. Z przebiegu meczu w Łodzi stać nas było na wywiezienie choćby punktu z tego wymagającego terenu.
Dlaczego w Koninie i w Krakowie po dobrym otwarciu meczów, zyski były znikome lub żadne? W czym dopatrujesz się przyczyn?
- Dobre pytanie. W obu przywołanych spotkaniach to nasza drużyna była stroną bardziej aktywną, posiadającą inicjatywę w prowadzeniu gry, natomiast nie przełożyło się to - mimo dobrych okazji - na zdobycz bramkową. Cały czas zbieramy cenne doświadczenie na tym poziomie rozgrywkowym i podobnie jest w przypadku tych dwóch spotkań. Uważam, że kluczowa jest cierpliwość w podejściu do każdego spotkania.
Jak zamierzacie wykorzystać kilkanaście najbliższych dni przerwy w rozgrywkach ligowych?
- Pierwszy tydzień treningów już zakończyliśmy, a w związku ze zbliżającymi się Świętami zawodniczki spędzą kilka dni w domach, odpoczywając. W następnym tygodniu udamy się na mecz kontrolny do Łodzi. Dalej czeka nas już tydzień, w którym będziemy bezpośrednio przygotowywać się do pierwszego, domowego meczu z drużyną AP Orlen Gdańsk . Korzystając z okazji, już teraz, zapraszamy wszystkich sympatyków na to spotkanie, które zostanie rozegrane w niedzielę 14 kwietnia, o godzinie 13:00, przy Startowej 13.
TP/foto: PM