Tzw. reprezentacyjną przerwę oba zespoły, choć personalnie osłabione, wykorzystały na grę kontrolną.
Trzecie aktualnie drużyna Orlen Ekstraligi podtrzymała serię zwycięstw z biało-zielonymi. W trwających rozgrywkach ligowych łodzianki ograły „rekordzistki” 2:0 i 1:0. Pół żartem, pół serio – trend został utrwalony, acz bielszczanki wreszcie trafiły do łódzkiej bramki. Po bu stronach zabrakło kontuzjowanych zawodniczek oraz wypełniających obowiązki reprezentacyjne.
W 22. minucie sparingu Jessica Ludwiczak zdołała sparować mocne uderzenie z dystansu, wobec dobitki była jednak bezradna. Kwadrans później gospodynie meczu podwyższyły prowadzenie celnym strzałem z 11-stu metrów.
Po przerwie obie drużyny miały swoje okazje do korekty rezultatu. W 48. minucie bramkarka UKS SMS obroniła dobre uderzenie Igi Witkowskiej z 20-stu metrów. Nieco później Esther Sunday nie wykorzystała sytuacji sam na sam z bramkarką. Na kwadrans przed końcem spotkania udaną interwencją popisała się Izabela Sas, broniąc zaskakujące uderzenie przy bliższym słupku bramki. Jedyny w tej części gol padł po świetnym, prostopadłym podaniu Aleksandry Sudyk i precyzyjnym strzale Darii Długokęckiej.
Pomeczowa opinia trenera – Mateusz Żebrowski: - Jesteśmy zadowoleni z rozegrania tego meczu kontrolnego, bo był to wartościowy sprawdzian. Tempo spotkania było zadowalające i było to dobre przetarcie przed powrotem do rozgrywek ligowych. Mimo wyniku, większość założeń zostało zrealizowanych przez zespół, co jest optymistyczne w kontekście reszty sezonu.
TP/foto: MŁ
UKS SMS Łódź – Rekord Bielsko-Biała 2:1 (2:0)
1:0 … (22. min.)
2:0 … (37. min., z rzutu karnego)
2:1 Długokęcka (56. min.)
Rekord: Ludwiczak (Sas) – Witkowska, Glinka, Cygan, Zając, Sudyk, Bednarek, Gulec, Niesłańczyk, Długokęcka, Garcia oraz Żmudka, Sunday, Sieradzka