Piłka kobiet

Resovia – Rekord Bielsko-Biała 0:4 (0:2)

Zwycięski "last dance”!

 

Od początku spotkania widać było, że „rekordzistki” są nastawione ofensywnie i w pełni skoncentrowane na zadaniu. Największe zagrożenie przyjezdne stwarzały po akcjach oskrzydlających i zbieraniu tzw. drugich piłek. W 30. minucie Oliwia Zgoda odważnie weszła w pole karne Resovii i została sfaulowana przez jedną z defensorek. Arbiter od razu wskazała na „jedenastkę”. Do piłki podeszła Daria Długokęcka i pewnie pokonała Natalię Pydych. Nie minęły dwie minuty, Natalia Skrok po dobrym zastawieniu piłki, wyłożyła ją na „tacy” Roksanie Gulec. Ofensywna pomocniczka potężnym strzałem pod poprzeczkę podwyższyła wynik spotkania. Niestety chwilę później N. Skrok musiała na noszach opuścić boisko, po starciu z rywalką, w centralnej części boiska. Arbiter spotkania doliczyła siedem minut do podstawowego czasu gry, podczas których Resovia była bliska zdobycia bramki, po stałym fragmencie gry. Dobrze w tym przypadku zachowała się Iga Witkowska.

 

Bielszczanki rozpoczęły drugą połowę z takim samym animuszem, jak pierwsze 45 minut. Dwójkowa akcja R. Gulec i Julii Gutowskiej powinna zakończyć się podyktowaniem kolejnego rzutu karnego, gwizdek jednak nie rozbrzmiał. W 56. Minucie Oliwia Zgoda postanowiła sama wymierzyć sprawiedliwość. Przebojowo wtargnęła w pole karne, mijając aż cztery zawodniczki gospodyń, popisując się dobrym balansem ciała i technicznym uderzeniem zewnętrzną częścią stopy. Młodej wahadłowej dopisała w tym przypadku odrobina szczęścia, jednak w pełni na nią zapracowała. Pomimo zdobycia trzech bramek „rekordzistki” wciąż naciskały na swoje rywalki. Swoje kolejne sytuacje miała D. Długokęcka. Pod polem karnym znalazła się również Małgorzata Lichwa. Dobrą pracę w bramce wykonały Kinga Ptaszek oraz debiutująca Hanna Buchta. W ostatnich minutach spotkania dwukrotnie szansę na pokonanie N. Pydych miała Joanna Krzyżanowska, jednak górą z tych pojedynków wyszła bramkarka Resovii. Już w doliczonym czasie gry J. Gutowska wykorzystała doskonałe, otwierające podanie od Mai Szafran i zamknęła nie tylko spotkanie, ale i cały sezon.

 

Czas na podsumowanie jeszcze przyjdzie, jednak już teraz wszystkim „rekordzistkom” dziękujemy za sezon 2024/2025, zwłaszcza tym, dla których był on ostatnim w bielskich barwach. N. Skrok życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.

 

Pomeczowa opinia trenera – Mateusz Żebrowski: - Udane spotkanie za nami. „Odczarowaliśmy” boisko w Rzeszowie, na którym po raz pierwszy wygraliśmy w grze o punkty. To co cieszy, to na pewno skuteczność, której w wielu meczach nam brakowało. Cel osiągnięty – sezon zakończony zwycięstwem. Myślimy już o tym, co dalej.

 

ResoviaRekord Bielsko-Biała 0:4 (0:2)

0:1 Długokęcka (31. min., z rzutu karnego)

0:2 Gulec (33. min.)

0:3 Zgoda (56. min.)

0:4 Gutowska (90. min.)

Rekord: Ptaszek (73. Buchta) – Witkowska, Lichwa, Piekarska, Zgoda, Glinka (63. Sikora), Bednarek (63. Krzyżanowska), Jendrzejczyk, Gulec (73. Szafran), Długokęcka, Skrok (46. Gutowska)

 

 

WB

 

poprzedni mecz

PIŁKA KOBIET
25.05.2025 / niedziela / godz. 11:00
ORLEN Ekstraliga - Kolejka 22
0 : 4