Wymagający sparing z liderkami Orlen I Ligi.
Mecz w większości rozpoczęła „jedenastka”, która w środowym sparingu z Czarnymi Sosnowiec całe spotkanie przesiedziała na ławce lub zagrała niewielką liczbę minut. Od początku widoczna była u „rekordzistek” chęć do krótkiego rozgrywania piłki i szukania przestrzeni między krakowiankami. Gospodynie jednak wykazały się bardzo dobrą organizacją gry, co więcej – raz za razem nękały defensywę bielszczanek podaniami za plecy i dośrodkowaniami. Po jednym z takich piłkę w bramce umieściła Wiktoria Kaczmarek, otwierając wynik meczu.
W 28. minucie spotkania Martyna Żmudka nieznacznie pomyliła się po dośrodkowaniu testowanej zawodniczki. Co się odwlecze… już minutę później M. Żmudka ubiegła nie tylko dwie obrończynie, ale również Karolinę Klabis i z 5-ciu metrów „wpakowała” piłkę do siatki. Po wyrównaniu wyniku obie drużyny konsekwentnie szukały swoich okazji, jednak bardziej zapracowaną z bramkarek była Kinga Ptaszek. W 65. minucie „biało-zielone” zostawiły za dużo przestrzeni Isabelle Cook, która mocnym, precyzyjnym strzałem przy dalszym słupku ustaliła wynik spotkania. Po drugiej stronie Daria Długokęcka oddała dwa strzały z dystansu, jednak żaden z nich nie znalazł drogi do bramki "akademiczek" z Krakowa.
Pomeczowa opinia trenera — Mateusz Żebrowski: - Kolejny sparing za nami i zdecydowanie była to wartościowa gra. Mogliśmy się zmierzyć z mocnym zespołem, w dodatku cały mecz przebiegał przy wysokiej intensywności. I to cieszy mnie najbardziej. Mamy dobry materiał do analizy. Dla wszystkich sympatyków kobiecej piłki — proszę śledzić poczynania drużyny UJ, a w szczególności, zagranicznej, środkowej pomocniczki.
KS UJ Kraków – Rekord Bielsko-Biała 2:1 (1:1)
1:0 Kaczmarek (20. min.)
1:1 Żmudka (29. min.)
2:1 Cook (65. min.)
Rekord: Ptaszek – Niesłańczyk, Żmudka, Piekarska, Jendrzejczyk, Czuż, Glinka, Bednarek, testowana zawodniczka, Szafran, Madejczyk oraz testowana zawodniczka, testowana zawodniczka, Witkowska, Gulec, Długokęcka, Romanowska, Lichwa, Siwek
WB