Trenerska duma

18-latki Rekordu odliczają dni do powrotu do rywalizacji w Centralnej Lidze Juniorek, m.in. o tym w rozmowie z ich szkoleniowcem – Michałem Majnuszem.

Półtora tygodnia do wznowienia rozgrywek 18-latek, zatem możemy pokusić się o podsumowanie zimowych przygotowań…

- Większość dziewczyn idzie tokiem przygotowań z pierwszym zespołem, co mnie bardzo cieszy. Staramy się, żeby to było spójne, choćby przez uczestnictwo juniorek w treningach pierwszego zespołu, a takich zawodniczek jest coraz więcej. Duma mnie rozpiera, że co roku udaje nam się dostarczać utalentowane dziewczyny do drużyny Orlen Ekstraligi. Taka jest nasza filozofia, żeby juniorki płynnie wprowadzać w świat piłki profesjonalnej. Mam nadzieję, że w przyszłości również tak będzie.
A co do sparingów… Zagraliśmy dwa mecze kontrolne, z Beniaminkiem Krosno oraz z ROW-em Rybnik. W moim odczuciu w zupełności to wystarczy, bo część dziewczyn „łapała” minuty w sparingach drużyny ekstraligowej oraz w U16. Mogę zagwarantować, że będziemy gotowi na inaugurację rundy wiosennej!

Optimum formy szykujecie już na marcowy start, czy dopiero na kwietniowo-majową część sezonu?

- Nie podchodzimy do tego w ten sposób. Każdy mecz jest inny, każdy rywal jest inny. Zadaniem postawionym przed zespołem będzie utrzymanie równego, wysokiego poziomu gry we wszystkich spotkaniach. Naszym atutem jest defensywa, mamy najmniej bramek straconych w lidze. Jeśli ten status utrzymamy będzie to świadczyć, że rundę wiosenną możemy zaliczyć na plus. Wiąże się to również z uniknięciem wpadek, a takowa przytrafiła nam się jesienią, mam na myśli mecz z GKS-em Katowice. Będziemy robić wszystko co w naszej mocy, żeby takowych potknięć unikać.

Aspiracje sięgają „TOP 4” wśród 18-latek, prawdaż?

- Chcemy grać o pełną pulę w każdym spotkaniu, tak będziemy do tego podchodzić. A dokąd nas to zaprowadzi, zobaczymy na koniec sezonu. Pozycję wyjściową mamy dobrą, ale piłka młodzieżowa rządzi się swoimi prawami, więc wszystko może się wydarzyć. Duży wpływ na końcowy rezultat będzie miało... zdrowie. Jeśli ono nam dopisze to jestem dobrej myśli, że rundę wiosenną zagramy na swoim poziomie. A z tego co pamiętam, wiosna w naszym wykonaniu zawsze była lepsza, niż jesień. I oby tak było ponownie!

TP/foto: MŁ