Na otwarcie sezonu trzy punkty zostały w Cygańskim Lesie.
Pierwsze i jedyne, domowe zwycięstwo „rekordzistek” w debiutanckim sezonie 2021/22 miało miejsce w ostatniej, 22. kolejce rozgrywek. Biało-zielone ograły wówczas gdańskie APLG 5:2. Tym razem bielszczanki odniosły zwycięstwo na wstępie sezonu, sygnalizując że w ekstraligowym poziomem są już oswojone. Podopieczne Mateusza Żebrowskiego nie dały się „zjeść tremie”, a nawet przeciwnie. W pierwszym kwadransie meczu inicjatywa należała do „rekordzistek”. Co więcej, udało się ten okres dobrej gry udokumentować golem, po widowiskowej akcji Darii Długokęckiej z Julią Gutowską. Na podobną w wykonaniu gospodyń spotkania trzeba było czekać długo, bardzo długo…
Przez kolejnych wiele minut przeważały, krótkimi momentami dominowały koninianki. Tajemnicą piłkarek Medyka pozostanie, jak nie przekuć czasu posiadania piłki, licznych, stałych fragmentów gry na korzystny rezultat. Jasne, „rekordzistki” dwoiły się i troiły pracując w defensywie z maksymalnym zaangażowaniem. Wszystkie luki w ustawieniu starała się wypełniać Agnieszka Glinka (na zdjęciu). Zaporą nie do sforsowania dla rywalek była Klaudia Kubaszek, a kilka kluczowych interwencji w bramce zaliczyła Jessica Ludwiczak.
Tak naprawdę obraz meczu zmienił się z korzyścią dla bielszczanek po wejściu na plac gry Julii Szostak i Esther Sunday. Pierwsza pomogła od nowa poukładać grę biało-zielonych w drugiej linii. Natomiast nigeryjska napastniczka Rekordu sprawił mnóstwo problemów konińskiej defensywie. W 79. minucie E. Sunday huknęła z okolicy 20-go metra i tylko poprzeczka uratowała przyjezdne od utraty gola. Mimo długotrwałej, boiskowej przewagi koninianki równie bliskie zdobycia gola nie były.
TP/foto: PM
Rekord Bielsko-Biała – Medyk POLOmarket Konin 1:0 (1:0)
1:0 Gutowska (5. min.)
Rekord: Ludwiczak – Tracz, Kubaszek, Piekarska, Olejniczak, Glinka, Gąsiorek, Gulec (62. Szostak), Szafran (77. Czyż), Długokęcka (62. Sunday), Gutowska (90. Zając)
najbliższy mecz
poprzedni mecz
