Udane otwarcie rundy rewanżowej.
Na starcie spotkania siemianowiczanki starały się narzucić „rekordzistkom” oparty na wymianie ciosów żywiołowo-chaotyczny styl gry. Podopieczne Samuela Jani nie dały się jednak wciągnąć w trwający przez kilka początkowych minut rollerocaster. Bielszczanki ze spokojem odpierały ataki miejscowych, po czym przeszły do kontrnatarcia. Po dograniu z bocznego sektora Anny Chóras w podbramkowym zamieszaniu najlepiej zachowała się Karolina Czyż. W 9. minucie Wiktoria Błatoń wprawdzie nie zdołała pokonać Magdaleny Antkowiak, ale po natychmiastowo rozegranym aucie Maja Fal celnie uderzyła do bramki. Kilkadziesiąt sekund później bramkarkę FC Silesii Box zaskoczyła siłą i precyzją uderzenia A. Chóras.
W tym czasie niemal „bezrobotna” była w bielskiej bramce Natalia Majewska, którą częściej widziano w rozegraniu ataku pozycyjnego, niż przy wykonywaniu podstawowych powinności. Dopiero pod koniec pierwszej odsłony „rekordzistkom” zagroziła Magdalena Knysak, która z dystansu przymierzyła w spojenie słupka z poprzeczką.
Na wstępie drugiej partii, po wstrzeleniu piłki w pole karne przez Izabelę Tracz, siemianowiczanki zareagowały tak nieporadnie, że same wbiły piłkę do własnej „sieci”. Zdarzenie miało miejsce raptem kilkadziesiąt sekund po wznowieniu gry, zatem jeśli miejscowe miały jakiś plan na tę część meczu, najzwyczajniej spalił na panewce. Nadzieja w ekipie beniaminka futsalowej ekstraligi całkowicie zgasła, gdy w krótkim odstępie czasu kolejne trafienia zaaplikowały gospodyniom zawodów M. Fal, Aleksandra Kaim i Oksana Shevchuk.
Pomeczowa opinia trenera – Samuel Jania: - Bardzo dobra inauguracja rundy. Pracowaliśmy ciężko, stąpając twardo po ziemi i realizując założenia bardzo prawidłowo. Gratuluję dziewczynom i całemu sztabowi.
W czwartkowy wieczór (godz. 19:00) obie drużyny raz jeszcze staną naprzeciw siebie, stawką meczu będzie awans do ćwierćfinału Pucharu Polski.
TP/foto: PM
FC Silesia Box Siemianowice Śląskie – Rekord Bielsko-Biała 1:8 (0:3)
0:1 Czyż (5. min.)
0:2 Fal (10. min.)
0:3 Chóras (11. min.)
0:4 Świątek (21. min., samobójcza)
0:5 Kaim (25. min.)
0:6 Fal (25. min.)
0:7 Shevchuk (27. min.)
0:8 Fal (38. min.)
1:8 Wiśniewska (40. min.)
Rekord: Majewska (Bzowska) – Kaim, Chóras, Czyż, Rębiś, Tracz, Shevchuk, Błatoń, Fal, Lizoń, Becker