Pierwszy sparing "rekordzistek" w delegacji.
Festiwal bramek - tak w dużym skrócie można podsumować to spotkanie. Kibice, którzy zasiedli na trybunach na pewno nie byli zawiedzeni tempem gry, jednak na pierwszą bramkę trzeba było poczekać aż do 40. minuty, kiedy to Klaudia Miłek wykorzystała pierwszy z dwóch błędów bielskiej defensywy. Drugi nastąpił pięć minut później, kiedy Małgorzata Lichwa sfaulowała Patrycję Sarapatę w polu karnym.
Pomimo przewagi sosnowiczanek na początku drugiej części meczu, to "biało-zielone" strzeliły gola. Po założeniu "siatki" rywalce Klaudia Adamek obsłużyła prostopadłym podaniem Darię Długokęcką, która w stu procentach wykorzystała swoją szybkość i technikę użytkową. Jednak to, co wydarzyło się między 61., a 66. minutą to popis indywidualnych umiejętności, z jednej strony Pauliny Piksy, z drugiej Roksany Gulec (na zdjęciu z prawej) - obie zawodniczki pokazały co oznacza mieć "ułożoną nogę". Pomimo kolejnych prób "rekordzistki" swojego dorobku bramkowego nie powiększyły, przyjmując jednocześnie jeszcze dwa "ciosy" od zawodniczek Czarnych Sosnowiec. Najpierw sytuację sam na sam wykorzystała Zuzanna Grzywińska, następnie Natalia Kawulka strzałem z dystansu ustaliła wynik meczu.
Pomeczowa opinia trenera - Mateusz Żebrowski: - Na pewno pożyteczny sparing za nami. Zagraliśmy z bardzo wymagającym przeciwnikiem. Było kilka faz, z których jesteśmy zadowoleni, biorąc pod uwagę etap pracy, na którym się znajdujemy. Bardzo wyrównana pierwsza połowa. Szkoda, że popełniliśmy dwa błędy w ostatnich pięciu minutach. Na pewno musimy popracować nad niektórymi aspektami gry defensywnej. To samo tyczy się fazy przejściowej z obrony do ataku. Na duży "plus" strzelenie trzech bramek, doprowadzenie do wyrównania i stworzenie jeszcze kilku innych ciekawych sytuacji.
Czarni Sosnowiec - Rekord Bielsko-Biała 5:3 (2:0)
1:0 Miłek (40. min.)
2:0 Chudzik (45. min., z rzutu karnego)
2:1 Długokęcka (55. min.)
3:1 Piksa (61. min., z rzutu wolnego)
3:2 Gulec (63. min., z rzutu wolnego)
3:3 Gulec (66. min., z rzutu wolnego)
4:3 Grzywińska (74. min.)
5:3 Kawulka (81. min.)
Rekord: Sas - Olejniczak, Lichwa, Piekarska, Niesłańczyk, Gąsiorek, Glinka, Bednarek, Szafran, Jaszek, Gutowska oraz Cygan, Żmudka, Zgoda, Testowana, Sikora, Jendrzejczyk, Witkowska, Gulec, Madejczyk, Adamek, Długokęcka