Turniejowy tydzień w Montesilvano

Podsumowują trenerzy biało-zielonej, futsalowej młodzieży – Andrea Bucciol i Rafał Błażyczek.

Zanim jednak oddamy głos szkoleniowcom, przypomnijmy iż bielscy 13-latkowie uplasowali się na drugiej pozycji w swojej kategorii wiekowej. 15-latkowie ukończyli rywalizację na dziewiątej pozycji, zespół do lat 17-stu zajął jedenastą lokatę. Same wynik zeszły jednak na nieco dalszy plan wobec możliwości zmagania się z rówieśnikami niemal z całego świata oraz niezapomnianych wrażeń pozasportowych, o czym wspominają również trenerzy Rekordu.

Andrea Bucciol:

- Wróciliśmy po sześciu latach do uczestnictwa w tym międzynarodowym turnieju. Myślę, że ogólnie zaliczyliśmy udany występ sportowy, biorąc pod uwagę, iż w kategorii U-13 przegraliśmy dopiero w finale po rzutach karnych, a w kategoriach U-15 i U-17 graliśmy młodszym rocznikiem. W U-17 nawet dwa lata młodszym! Celem nie było wygrać tego turnieju, ale żeby chłopcy mogli rywalizować z drużynami z innych krajów, poznać inne kultury i przede wszystkim traktowaliśmy ten wyjazd, jako nagrodę za męczący, właśnie zakończony sezon i rok szkolny. Dodatkowo chłopaki mogli spędzić tydzień razem bez rodziców, co było ich kolejnym doświadczeniem życiowym.

Jak za każdym razem, zawsze jest coś do poprawy w sensie organizacyjnym, ale mam nadzieję, że oprócz małych, drobnych problemów zarówno chłopaki, jak i obecni w Italii rodzice byli zadowoleni z pobytu w Montesilvano.

Przy okazji chciałem podziękować klubowi, że pomógł nam wystąpić w turnieju. Dziękuję Rafałowi i Darkowi, że opiekowali się chłopakami oraz rodzicom, którzy byli z nami i wspierali nas, gdy tego potrzebowaliśmy.

Mam nadzieję, że za rok znów pokażemy się na tym turnieju, bo opinie organizatorów i obserwatorów odnośnie naszych występów i zachowania były bardzo wysokie.

Galeria zdjęć z ceremonii zakończenia turnieju – Futsal World.it (facebook.com)

Rafał Błażyczek:

- Nie mieliśmy konkretnego celu wynikowego na ten turniej. Zdawaliśmy sobie jednak sprawę jak duża jest skala tej imprezy i jak trudno będzie tutaj grać w każdym meczu. Niemniej jednak, wśród zawodników można było słyszeć rozmowy, a raczej wypowiedziane marzenia o medalu. I tak mecz po meczu, ogromnym wysiłkiem, poświęceniem, poobijani (pięciu kontuzjowanych zawodników) nieraz na skraju wyczerpania, zaczęliśmy te marzenia realizować. Zrobiliśmy to naprawdę w dobrym stylu, który chwalili w prywatnych rozmowach: sędziowie, kibice, czy też trenerzy, z legendą futsalu - Fernando Macielem Gonçalvesem, na czele. Krótko mówiąc, wielu ludzi doceniło nasz ofensywny styl i czerpało radość z oglądania naszej gry. Dlatego jesteśmy podwójnie zadowoleni.

Natomiast jeśli chodzi o sprawy pozaboiskowe, to wykorzystaliśmy świetnie pobyt w Montesilvano. Codzienne wyjścia nad cieplutkie morze, wieczorny beach soccer, integracja wewnątrz drużyny, czy choćby ceremonia zakończenia i wymiana koszulek pomiędzy drużynami z całego świata, to będą piękne wspomnienia.

Aby ten wyjazd doszedł do skutku wielu ludzi wykonało ogrom pracy, której mało kto jest świadomy. Nie sposób wszystkich wymienić, ponieważ ryzyko pominięcia kogoś jest zbyt duże (śmiech). Dlatego przesyłam serdeczne podziękowania dla wszystkich, którzy przyczynili się do tego, abyśmy mogli przeżyć taką przygodę.

Finał (w całości) kategorii U-13: Futsal Les Geants – Rekord Bielsko-Biała