Po trzech latach przerwy…

Jeszcze „na gorąco” kilka opinii, refleksji i wrażeń po zwycięskim dla Rekordu dwumeczu z Constractem Lubawa.

Janusz Szymura (prezes) – Sporo futsalowej jakości dostarczył ten dwumecz, to koniecznie musze podkreślić. Tym bardziej cieszy ten sukces, że po trzech latach przerwy Puchar Polski znów gości w Bielsku-Białej. Cieszy mnie również pierwsze trofeum z Rekordem naszego hiszpańskiego szkoleniowca – „Chusa”. Co istotne, oba mecze odbyły się przy kompletach publiczności, dostarczył spodziewanych emocji i odbyły się w duchu prawdziwie sportowej rywalizacji. Dowodem na wzajemny szacunek był miły dla oka obrazek, kiedy obie drużyny stanęły do rytualnego szpaleru. Co równie ważne, obyło się bez sędziowskich kontrowersji. Gratulacje dla całej drużyny, dla całego sztabu, wszyscy mocno zapracowali na ten sukces. I już na koniec, tak z przymrużeniem oka, z obu spotkań na pewno zapamiętam bramkowe akcje – Kamila Surmiak z pierwszego oraz Pawła Budniaka z drugiego spotkania. Obaj „zatroszczyli się” o czystość parkietu. (śmiech)

Jesus "Chus" Lopez Garcia (trener) – Dziękuję za gratulacje! Nie będę ukrywał, miałem w pamięci nieudany mecz o Superpuchar, z Red Dragons. Dlatego było trochę stresu i presji przed dwumeczem o Puchar Polski. Bardzo cieszę się z tego trofeum, cieszę się razem z drużyną. Mamy Puchar, ale wciąż walczymy o mistrzostwo Polski! Natomiast wracając do rywalizacji z Constractem, obie drużyny zagrały bardzo dobry, choć nerwowy pierwszy mecz, błędów po obu stronach nie brakowało. Ale w rewanżu zagraliśmy „super”! Może pierwsze pół minuty nam nie wyszło, ale później byłam pełna koncentracja, agresywna gra wysokim pressingiem. Wszystko w naszym wykonaniu było w tym meczu bardzo dobre!

Bartłomiej Nawrat (bramkarz, trzykrotny zdobywca PP z Rekordem, dwukrotny z Wisłą Karkbetem) – Jako kapitan drużyny gratuluję zdobycia trofeum całemu zespołowi oraz naszemu sztabowi, dobrze przygotowali nas do tego dwumeczu. Dziękuję kibicom, którzy tak licznie stawili się w niedzielę, w naszej hali, a w to świąteczne popołudnie zapewne śledzili spotkanie przed monitorami. Dzisiaj jeszcze się cieszymy, ale już od czwartku wracamy do mocnej pracy. Mamy coś jeszcze do ugrania w tym sezonie…

Michał Kubik – Myślę, że w tym dwumeczu pokazaliśmy siłę, którą dysponujemy. Oba mecze wygraliśmy zdecydowanie i udowodniliśmy, że to nam ten Puchar się należy. Za dużo razy w tym dwumeczu dawaliśmy rywalowi „odżyć”, ale zwycięzców się nie sądzi. Brawo BTS!

Stefan Rakić (zdobywca trzech Pucharów Rumunii, jednego w Bośni i Hercegowinie oraz dwukrotnie Pucharu Serbii) – Pokazaliśmy, że byliśmy lepszym zespołem w dwumeczu. Mieliśmy kilka momentów, z których musimy wyciągnąć wnioski. Teraz mamy krótki czas na świętowanie i musimy się przygotować do najważniejszego momentu sezonu.

TP/foto dzięki uprzejmości Śląskiego ZPN