Dzięki lutowemu spotkaniu w 1/16 Pucharu Polski małopolski nowicjusz w szeregach FOGO Futsal Ekstraklasy nie jest dla biało-zielonych „anonimowym” rywalem.
Tamta potyczka z BSF ABJ Bochnia, choć wygrana 7:2, wcale nie była „spacerkiem” dla naszego zespołu. Mocny już wówczas personalnie triumfator rywalizacji w I lidze, grupie południowej po awansie jest w tym zakresie jeszcze silniejszy. Do tytułowego określenia uprawniają nas nie tylko wyjazdowe zwycięstwa z pozostałymi beniaminkami – 4:3 z łódzkim Widzewem i 6:3 z AZS UŚ Katowice, ale przede wszystkim aktualnie zajmowana czwarta pozycja w ligowej tabeli.
Kluczem do dotychczasowych, dobrych wyników BSF-u jest ciekawa kompozycja składu bocheńskiej ekipy. Bramki strzeże młody, ale już ograny na polskich parkietach Słowak – Kevin Kollar, którego bielscy kibice pamiętać powinni z występów w barwach chojnickich Red Devils. Ligowe doświadczenie to bezsporny atut Marcina Czecha i Adama Wędzonego. Kostarykańczycy – Minor Cabalceta i Milinton Tijerino wnoszą do zespołu nie tylko środkowoamerykański koloryt i polot, to również realne liczby. Wystarczy zauważyć, iż pierwszy z wymienionych z dorobkiem 13-stu goli przewodzi strzelcom FOGO FE.
I wreszcie postać szkoleniowca, trenerskiego architekta awansu BSF-u na futsalowe, krajowe salony. Niewielu jest ludzi mogących się równać bagażem trenerskich doświadczeń z Klaudiuszem Hirschem. Szkoleniowy szlak 44-latka wiódł od złotych czasów poznańskiej Akademii Słowa, przez Akademię FC Pniewy, FC Toruń, aż po gliwickiego Piasta. A przecież „po drodze” były jeszcze selekcjonerskie funkcje w reprezentacji Polski i młodzieżowych kadrach Słowacji. Fachowość trenerska nie do podważenia.
W ostatnich tygodniach wicemistrzowie kraju może nie zachwycają, nie olśniewają formą, jednak wyjąwszy potknięcie z lubawianami, wygrywają, punktują. Dość pragmatyczne podejście pozwoliło „rekordzistom” ograć Dremana, Legię i ekipę Słonecznego Stoku. W zwycięstwie w Pniewach pomógł niezbędny w sporcie łut szczęścia, albo raczej nadzwyczajna skuteczność, gdy przyszło grać piątką ludzi w polu. Akurat ta sztuka nie wychodziła bielszczanom zbyt często na przestrzeni ostatnich sezonów. Powodem do satysfakcji są także wysokie lokaty biało-zielonych, a konkretniej: Pawła Budniaka, Matheusa i Artura Popławskiego (na zdjęciu) w różnorakich klasyfikacjach – strzelców, asystujących, czy w tzw. punktacji kanadyjskiej. Co również warte przypomnienia, golem zdobytym w spotkaniu z białostoczanami Michał Marek objął samodzielne przewodnictwo wśród najskuteczniejszych strzelców ligowych Rekordu. 183 trafienia, nic tylko śrubować to – już fantastyczne – osiągnięcie. Po rozwikłaniu kwestii wizowych do dyspozycji Jesusa Lopeza Garcii powinien już być Stefan Rakić. Po uporaniu się z problemami zdrowotnymi Kamil Surmiak być może pojawi się już na parkiecie, a nie tylko w meczowym protokole. Coraz lepiej również ze zdrowiem Bartłomieja Nawrata.
Jest zatem szereg przesłanek do optymizmu, co jest szczególnie istotne w obliczu fazy bieżących rozgrywek. Wszak z wolna wkraczamy w grudniową, ostatnią część pierwszej rundy sezonu. A ta, że znów odwołamy się do przeszłości, zazwyczaj była w wydaniu biało-zielonych udana i efektowna.
FOGO Futsal Ekstraklasa – 12. kolejka (sobota, 26.11.2022 r.)
(17:00) BSF ABJ Bochnia – Rekord Bielsko-Biała
(17:00) Słoneczny Stok Jagiellonia Białystok – Red Devils Chojnice
(18:00) Constract Lubawa – Dreman Opole Komprachcice
(19:00) Clearex Chorzów – Legia Warszawa
(19:00) Widzew Łódź – AZS UW Darkomp Wilanów
(20:00) Red Dragons Pniewy – GI Malepszy Arth Soft Leszno
Piast Gliwice – AZS UŚ Katowice – przełożony na 14.12.br.
pauza – FC Reiter Toruń
Meczowe transmisje dostępne na Pilot WP.
TP/foto: MŁ
najbliższy mecz
poprzedni mecz
ul. Widok 12; 43-300 Bielsko-Biała