Istotne zwycięstwo biało-czerwonych.
Wcześniejsze, grupowe mecze z Serbami i Ukraińcami biało-czerwoni rozpoczynali od przegrywania 0:2. Tym razem, perfekcyjnie wykonując tzw. stałe fragmenty gracze Błażeja Korczyńskiego wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Na moment, po błędzie w kryciu wykorzystanym przez Ibrahima Adnane, można było drżeć o wynik, ale finisz gospodarzy był imponujący. Po wyrzucie Michała Kałuży bramkarza Belgów celną główką zaskoczył Paweł Kaniewski. Na 17. sekund przed końcem pierwszej połowy sytuację sam na sam Driesem Vranckenem wykorzystał Mikołaj Zastawnik.
Druga część nie dostarczyła już takiej dawki emocji oraz tylu goli. Niemniej warto pochwalić reprezentantów Polski za nieustanne wywieranie presji na rywalach, którzy nie potrafili rozwinąć się w ofensywie. W nielicznych, groźnych sytuacjach kreowanych przez Belgów bramkarskim kunsztem wykazał się M. Kałuża. Natomiast na pierwszego gola w tej części przyszło trochę poczekać. Wprawdzie samobójcze trafienie zaliczył Thibeau Dochez, ale olbrzymia w tym zasługa wprowadzającego piłkę z autu Michała Kubika. Z ważnych wydarzeń końcówki meczu warto wspomnieć m.in. o uderzeniu Sebastiana Leszczaka w poprzeczkę z przedłużonego rzutu karnego. Po odbiciu piłki od „aluminium” z bramkową kontrą ruszył Marvin Ghislandi. Biało-czerwoni odpowiedzieli golami Tomasza Kriezela (asysta M. Kubika) oraz M. Zastawnika.
W środę (11.10.br), o godz. 20:00 w Roosdaal, odbędzie się mecz rewanżowy.
TP/foto: PM
II runda (Elite Round) el. MŚ, gr. B, Mielec
Polska – Belgia 7:2 (4:1)
1:0 Zastawnik (9. min.)
2:0 Mrowiec (12. min.)
2:1 Adnane (15. min.)
3:1 Kaniewski (19. min., głową)
4:1 Zastawnik (20. min.)
5:1 Dochez 33. min., samobójczy)
5:2 Ghislandi (37. min.)
6:2 Kriezel (38. min.)
7:2 Zastawnik (39. min.)
Polska: Kałuża – Kriezel, Zastawnik, Lutecki, Skiepko, Madziąg, Sendlewski, Kaniewski, Mrowiec, Marek. Leszczak, Kubik, Elsner, Nawrat
Serbia - Ukraina 1:6 (1:4)
najbliższy mecz
poprzedni mecz
ul. Widok 12; 43-300 Bielsko-Biała