Futsal

Pierwszy raz od ośmiu lat

Pierwsza runda FOGO Futsal Ekstraklasy za nami, każdy skonfrontował się z każdym.

 

Na półmetku zasadniczej części rywalizacji sporo już wiadomo, acz do rozwiązania najważniejszych zagadek jeszcze daleka droga. Mimo zapowiedzi płynących z Leszna i Opola układ na szczycie tabeli został – przynajmniej na ten moment – „zabetonowany”. Czołowy tercet, jak podium ubiegłego sezonu: Constract, Rekord i Piast. Oczywiście, medalowy układ na końcu rozgrywek 2023/24 wcale nie musi zostać skopiowany, natomiast warto zwrócić uwagę na dwa fakty. Otóż po raz pierwszy od ośmiu lat, od sezonu 2015/16, bielszczanie nie zameldowali się na półmetku na pozycji lidera. „Lotną premię” oraz dalszą część wyścigu o mistrzostwo wygrała wówczas Gatta Zduńska Wola.

Druga ciekawostka dotyczy już wyłącznie bieżącej kampanii, w której uwagę przykuwają niejakie, domowe kłopoty medalistów we wzajemnych konfrontacjach. Chronologicznie, Rekord uległ lubawianom w hali „Pod Dębowcem”, Piast przegrał z biało-zielonymi przed własną publicznością, a Constract w domowej potyczce stracił komplet punktów na rzecz Piasta. Osobliwy trend…

O ile przewodzące trio dzieli znikoma różnica, to już dystans nad resztą stawki jest dość wyraźny.  

 

Dwuzespołową grupę pościgową stanowią GI Malepszy Arth Soft z Dremanem, którego futsalowcy najwyraźniej potrafią zmobilizować się na starcia z faworytami, o czym boleśnie przekonali się „rekordziści”, gliwiczanie – dotkliwie.

Zapewne nie tak z zajmowanych miejsc, jak z relatywnie znaczącego zapasu nad konkurencją, mogą cieszyć się w ekipy: Widzewa, Legii i BSF ABJ. Z dzisiejszej perspektywy wydaje się, że tylko kataklizm w rundzie rewanżowej może spowodować brak wymienionych w fazie play-off.

 

Strata zespołów z Torunia i Wilanowa do ósmej lokaty, to aż dziewięć „oczek”! Przebudowany latem br. AZS UW być może satysfakcjonuje zajmowana pozycja, ale już do Grodu Kopernika – wg doniesień medialnych – ma dotrzeć „zaciąg” z Kostaryki. Miałoby to zapowiadać szturm FC Reiter na czołową ósemkę?

Zaskakująco nisko, na 11. miejscu odnajdujemy Red Dragons Pniewy, co z pewnością nie oddaje potencjału wielkopolskiej ekipy. Natomiast beniaminkowie z Kamienicy Królewskiej i Przemyśla zapewne uczynią wiele, aby przynajmniej nie utracić zajmowanych pozycji nad spadkową „kreską”. W mieście nad Sanem już zresztą zareagowano, dokonując zmian w sztabie szkoleniowym jeszcze przed końcem rundy.

Wygląda na to, że ubiegły sezon był w stolicy Podlasia chlubnym wyjątkiem od reguły, która rokrocznie skazuje białostoczan na heroiczną walkę o utrzymanie.

Istotną, wręcz fundamentalną zmianę zapowiadają na 21 grudnia br. w Chorzowie, Clearex zmieni szyld na Ruch. Pierwsze miesiące 2024 roku odpowiedzą na pytania: czy był to ozdrowieńczy zabieg, czy… marketingowy wybieg? Trzy punkty Sośnicy Gliwice to lichy kapitał w kontekście dalszej części zmagań. Chcąc zachować ekstraklasowy byt należałoby go pomnożyć, ale czy to realne?

 

W przerwie między rundami o futsalu nie pozwalają zapomnieć biało-czerwoni. Zresztą sama przerwa nie będzie długa, już w styczniu czeka nas pięć kolejek w FFE oraz początek rywalizacji o Puchar Polski.

 

TP/foto: PM

najbliższy mecz

FUTSAL
17.11.2024 / niedziela / godz. 17:00
FOGO Futsal Ekstraklasa - Kolejka 11
vs
We-Met Kamienica Królewska
Rekord Bielsko-Biała

poprzedni mecz

FUTSAL
09.11.2024 / sobota / godz. 18:00/
ul. Widok 12; 43-300 Bielsko-Biała
FOGO Futsal Ekstraklasa - Kolejka 10
7 : 2