O beniaminkach zdań parę

Przyglądamy się nowicjuszom w rozgrywkach FOGO Futsal Ekstraklasy, w sezonie 2023/24.

Z grupy północnej I ligi promocję na wyższy szczebel wywalczył zespół absolutnego debiutanta w krajowej elicie – We-Met Futsal Club Kamienica Królewska. Klub założony w 2019 roku, we wsi położonej w kaszubskiej gminie Sierakowice, gdzie futsalowcy We-Metu rozgrywają swoje domowe spotkania. Już przed rokiem ekipa z Pomorza była bliska awansu, ulegając jednak w barażowym dwumeczu AZS UŚ Katowice. Na samym finiszu niedawnych, I-ligowych rozgrywek, w ostatniej kolejce sezonu drużyna z Kamienicy Królewskiej perfekcyjnie wykorzystała wyjazdowe potknięcie lidera – AZS UG Gdańsk, który zremisował w Szczecinie 2:2. Wygrywając przed własną publicznością 6:2 z Futbalo Białystok zawodnicy, sztab trenerski i działacze mogli fetować awans w szeregi FOGO Futsal Ekstraklasy.

Już na wstępie letniej przerwy między sezonami w teamie beniaminka doszło do kilku istotnych, personalnych korekt.

Piotra Górniewicza na ławce trenerskiej zluzował Miłosz Kocot, którego pamiętamy z prowadzenia m.in. Lex Kancelarii Słomniki, GKS Futsal Nowiny, AZS UŚ Katowice, a ostatnio Futsal Szczecin. Natomiast do kadry zawodniczej dołączyli – Mateusz Madziąg, reprezentant kraju, b. gracz LSSS Lębork i Constractu Lubawa oraz Kostarykanin Milinton Tijerino, do niedawna w BSF Bochnia.

 ***

Jeszcze na dwie kolejki przed końcem kampanii 2022/23 tabeli grupy południowej przewodziła Sośnica Gliwice, która jednak uległa na wyjeździe ówczesnemu wiceliderowi z Przemyśla 6:9. Zamiana na pozycji przodownika utrzymała się również po ostatniej kolejce, zatem awans mogła świętować drużyna przemyskiego Eurobusu, i to po raptem jednym sezonie wśród pierwszoligowców! Co więcej, jeszcze w sezonie 2018/19 przemyślanie występowali w miejscowej lidze środowiskowej…

Na razie nic nie wiadomo u ruchach kadrowych w zespole trenera Roberta Kurosza. W mieście nad Sanem skoncentrowano się (dotychczas) na utrzymaniu kadry, która skutecznie walczyła o promocję do FFE. To wcale niełatwe zadanie, gdy zauważyć, że awans był udziałem zawodników, którzy niemal w komplecie łączyli grę w futsal z występami na trawiastych murawach.

***

Czego nie udało się gliwiczanom uzyskać w sposób bezpośredni, dokonali poprzez barażową konfrontację z gdańskimi „akademikami”. Z przymrużeniem oka – to tak, aby nie było zbyt łatwo… Po 3:2 w Gdańsku i 6:4 w gliwickiej hali im. Jerzego Wojewódzkiego futsalowcy „Sosny” przybili pieczęć na awansie, po czterech latach spędzonych na zapleczu ekstraklasy. W składzie beniaminka znajdujemy cały szereg postaci znanych z występów w krajowej elicie. Barwy Sośnicy przywdziewali m.in. Tomasz Szczurek, Michał Tkacz, Mateusz Bednarczyk, Kamil Musiał oraz ex-„rekordziści” – Michał Hyży i Tomasz Dura. Człowiekiem-instytucją całego projektu sportowego o nazwie Sośnica (z futbolem i beach soccer’em włącznie) jest Marcin Kiełpiński. Popularny „Betao” jest chyba jedynym ze znanych nam ludzi, dla którego doba liczy więcej niż 24 godziny, co piszemy na podstawie piastowanych przezeń funkcji m.in. czynnego zawodnika, kapitana drużyny, szkoleniowca młodzieży, honorowego prezesa klubu, członka kilku innych stowarzyszeń, radnego i biznesmena.

Z personaliów odnotujmy powrót Pawła Barańskiego do składu trenera Łukasza Kujawy, po rocznym pobycie w chorzowskim Cleareksie.

Tercetowi beniaminków – gratulujemy awansu  i życzymy powodzenia w sportowej rywalizacji.

TP/foto: PM