Na razie w tle barażowego dwumeczu o Mundial, ale wkrótce wróci „na tapet” 30. seria gier FOGO Futsal Ekstraklasy, pierwsza od „x” lat taka, ostatnia kolejka…
Stawką na ostatniej prostej zasadniczej części sezonu jest ustawienie się przez osiem czołowych zespołów do najważniejszej części wyścigu 2023/2024 – I rundy (ćwierćfinałów) play-off. Co dla kogo lepsze, korzystniejsze, co może – nie musi – okazać się kluczowe dla rozwoju sytuacji?
Nie trzeba wnikliwie przyglądać się ligowej tabeli, by jednoznacznie stwierdzić: jest tylko jeden pewnik, siódma lokata warszawskiej Legii. Stołeczna ekipa ma wystarczający zapas punktowy nad Widzewem i Red Dragons i zbyt duży dystans dzielący od BSF ABJ, aby w tej materii miały się cokolwiek zmienić. Rezultat meczu z Rekordem nie będzie mieć znaczenia dla „legionistów”. To jednak wcale nie znaczy, że w hali we Włochach czeka biało-zielonych futsalowy „spacerek”. Pomni ostatnich meczów stołecznej drużyny z bielszczanami, gdy pierwsze połowy kończyły się prowadzeniem Legii, nie możemy nie doceniać zespołu ze stolicy.
Idźmy dalej, ewentualna wygrana zespołu może wywindować zespół z Cygańskiego Lasu na pierwszą pozycję! Do tego jednak potrzeba pewnego splotu wydarzeń i wyników, które tylko z pozoru wydają się być nierealne…
Spoglądamy na szczyt tabeli FFE i terminarz 30. kolejki, w której lider z Lubawy podejmie leszczyńskie GI Malepszy Arth Soft. Zwycięstwo Constraktu ucina wszelkie dywagacje dotyczące pierwszeństwa po zasadniczej fazie rozgrywek. Równoczesna porażka zespołu z Wielkopolski może zepchnąć drużynę z Leszna z zajmowanej, czwartej pozycji. Opolski Dreman traci do GI Malepszy raptem jeden punkt, bochnianie – tylko dwa! W polskim, futsalowym uniwersum niemożliwe nie istnieje, że przypomnimy wygraną leszczynian 5:0 w Lubawie, sprzed miesiąca w półfinale Pucharu Polski. Potencjalny podział punktów otwiera pole do jeszcze szerszych rozważań i prognoz.
Niemniej frapująco zapowiada się starcie Dremana z Piastem. Tu przypomnieć warto, iż w pierwszej konfrontacji obu zespołów z grudnia ubr. w Gliwicach odnotowano remis 3:3. W starciu rewanżowym każdy rezultat może mieć wpływ na układ klasyfikacji. Może zdarzyć się tak, że opolanie zluzują GI Malepszy Arth Soft na czwartym miejscu. Może przytrafić się i tak, że to gliwiczanie zwyciężą na „lotnej premii” FFE, po 30-stu kolejkach. Ale może stać się i tak, że zachowane zostanie status quo – Dreman pozostanie na piątym, Piast na trzecim miejscu.
Rewelacyjnie spisujący się w drugiej części rozgrywek zespół z Bochni z nadzieją na wygraną wyjedzie do Przemyśla. Sięgając po pełną pulę, przy ewentualnych potknięciach zespołów z Leszna i Opola, ekipa z Małopolski wyjedzie „windą” na czwartą lokatę. Straty do bezpośredniej konkurencji niewielkie, potencjał i aspiracje daleko większe, a i szanse niemałe.
I na koniec o ósmej pozycji, aktualnie zajmowanej przez futsalowców Widzewa. Po pierwszej części ligowej rywalizacji łodzianie plasowali się na siódmym miejscu, mając trzynaście punktów przewagi nad gniewianami. Na finiszu oba zespołu dzieli jedno miejsce i jeden punkt. Bilans bezpośrednich spotkań jest korzystniejszy dla Red Dragons, to tło. A na głównym planie terminarz, z którego wynika, że łodzianie podejmą „akademików” z Wilanowa, a „Czerwone Smoki” zmierzą się we własnej hali z już zdegradowanym chorzowskim Ruchem Chorzów. Dodatkowego światła na „korespondencyjną”, łódzko-pniewską rywalizację rzuca postawa w ostatnich tygodniach. Borykający się z problemami kadrowymi Widzew ma za sobą serię czterech porażek pod rząd. Pniewianie może nie punktują w rewanżach seryjnie, jednak częściej wygrywając, niż gubiąc „oczka”.
Niesłychanie ciekawa będzie ostatnia, 30. seria gier. Ta odbędzie się w sobotę, 20 kwietnia br. Później, w fazie play-off, będzie jeszcze bardziej ekscytująco, tym bardziej warto poznać kilka regulaminowo-terminarzowych kwestii, zawartych w artykule futsalekstraklasa.pl.
Tymczasem trzymamy kciuki za biało-czerwonych w barażowym dwumeczu z Chorwatami.
TP/foto: PM
najbliższy mecz
ul. Widok 12; 43-300 Bielsko-Biała