W sobotnie popołudnie (godz. 15:00) bielski beniaminek Ekstraligi podejmie aktualne wicemistrzynie kraju, równocześnie liderki rozgrywek UKS SMS Łódź. Tylko to jedno zdanie w jakimś stopniu ilustruje skalę trudności stojąca przez „rekordzistkami”. – Nie da się ukryć, że łodzianki tworzą jeden z lepiej poukładanych zespołów w lidze, z ustabilizowanym od pewnego czasu składem – mówi o teamie gości Marcin Trzebuniak, szkoleniowiec biało-zielonych. – W tym sezonie jeszcze nikt nie zdołał urwać UKS-owi punktu, a w miniony weekend ograły Medyka Konin 1:0. W mojej opinii, obok Czarnych Sosnowiec, jest to główny pretendent do mistrzostwa Polski – prognozuje trener Rekordu.
Dla bielszczanek konfrontacja z łódzkim UKS SMS przychodzi w trudnym momencie. Raz, trzeba podjąć próbę odbudowy psychicznej po przegranej 1:3 w Tarnowie, dwa – problemów kadrowych o podłożu zdrowotnym nie brakuje. Na szczęście wszystko rozgrywa się w tak nieprzewidywalnej dziedzinie życia jak sport, gdzie niespodzianek wykluczyć nie można. A poza tym jest jeszcze taki trochę „wytarty” slogan: co nas nie zabije…, itd
PS. Spotkanie o mistrzostwo Centralnej Ligi Juniorek U-17: Rekord Bielsko-Biała – UKS SMS Łódź zostało przełożone na
Ekstraliga kobiet – 5. kolejka (sobota – 11.09.2021 r.)
(12:00) Medyk Konin – Sportis KKP Bydgoszcz
(12:00) Górnik Łęczna – Śląsk Wrocław
(12:00) GKS Katowice – Olimpia Szczecin
(12:00) AP Lotos Gdańsk – AZS UJ Kraków
(13:00) Czarni Sosnowiec – Tarnovia Tarnów
(15:00) Rekord Bielsko-Biała – UKS SMS Łódź
TP/foto: DB