Do jakichkolwiek rozstrzygnięć oczywiście jeszcze bardzo, bardzo daleko. Wszelkie próby ich przewidywania, prognozowania nadal obarczone są dużym marginesem błędu. Natomiast coraz klarowniej rysuje się obraz ekip usatysfakcjonowanych dobrym startem w rundzie jesiennej oraz tych, które powodów do zadowolenia mają mniej. Do drugiej części z pewnością zaliczają się najbliżsi rywale „rekordzistów”.
W powszechnej opinii obserwatorów zmagań w grupie trzeciej bytomianie uchodzili – obok wrocławskiej Ślęzy i goczałkowickiego LKS-u – za głównych pretendentów do głównej premii sezonu. Wprawdzie przy Olimpijskiej odnotowano poważne ubytki, że wspomnimy o Filipie Żaglu, Marcinie Lachowskim i Wojciechu Mrozie, ale były także konkretne wzmocnienia. Z tych najistotniejszych zauważyć trzeba pozyskanie Marka Krotofila, Konrada Andrzejczaka, Jarosława Czernysza oraz b. „rekordzisty” Daniela Iwanka. Trzecia liga to jednak nie jest prosta i łatwa do przejechania autostrada, tu zdarzają się „dziury”, wyboje, nierzadko bywa też pod górkę. Borykając się z takimi przeciwnościami, a w pierwszym rzędzie ze słabą skutecznością, zetknęli się piłkarze Polonii. 11. miejsce i dziesięć punktów dorobku, to nie są dla nikogo zadowalające statystyki. Tego, że bytomianie w końcu „odpalą” można być pewnym. To stanowczo zbyt silna kadrowo ekipa, by na dłużej tkwić w zajmowanej aktualnej strefie. I nie mamy nic przeciwko wspinaniu się Polonii w tabeli…, ale najlepiej dopiero po wizycie w Bielsku-Białej.
Patrząc na ligową klasyfikację trudno się dziwić, że w Cygańskim Lesie panują odmienne nastroje. Cieszą wyniki „rekordzistów”, satysfakcjonuje poziom gry oraz punktowy stan posiadania. Powodów do narzekań i marudzenia – brak. Co prawda w ligowo-pucharowym kalendarzu biało-zielonych niewiele jest wolnych terminów, ale który z piłkarzy tego nie lubi? Bez wybiegania w bliższą lub dalszą przyszłość warto zwrócić uwagę, albo raczej podkreślić wagę najbliższego meczu dla bielszczan. Będący przed Rekordem LKS, podobnie jak usadowiona tuż za biało-zielonymi Ślęza, podążają w miarę szybkim i równym krokiem przez dotychczasowe rozgrywki. Dla podopiecznych Dariusza Mrózka spotkanie z Polonią ma dużą stawkę, to gra o ugruntowanie swojej pozycji w ścisłej czołówce. Z tego co wiemy, „rekordziści” chcą licytować wysoko…
O kwestiach natury organizacyjnej związanych z sobotnim spotkaniem na Stadionie Miejskim, w tym internetowej transmisji meczowej, informowaliśmy tutaj. Warto jednak się wybrać i wesprzeć dopingiem biało-zielonych, wszak nieczęsto możemy zobaczyć naszych futbolistów w akcji, w takiej scenerii.
III liga, gr. 3 – 9. kolejka (18-19.09.2021 r.)
(sob., 12:00) Górnik II Zabrze – LKS Goczałkowice-Zdrój
(sob., 12:00) Stal Brzeg – Miedź II Legnica
(sob., 13:00) Zagłębie II Lubin – Odra Wodzisław Śląski
(sob., 14:00) Rekord Bielsko-Biała – Polonia Bytom
(sob., 15:00) Gwarek Tarnowskie Góry – Ślęza Wrocław
(sob., 16:30) Pniówek ’74 Pawłowice – MKS Kluczbork
(sob., 16:30) Lechia Zielona Góra – Foto-Higiena Gać
(sob., 17:00) Karkonosze Jelenia Góra – Warta Gorzów Wielkopolski
(nd., 16:00) Carina Gubin – Piast Żmigród
***
W niedzielne popołudnie rezerwy Rekordu podejmą na obiekcie przy Młyńskiej 52 b siódmą w tabeli bielsko-tyskiej „okręgówki” drużynę LKS Studzienice. Podopieczni Dariusza Ruckiego dopiero w minioną środę zaznali pierwszej w bieżącym sezonie porażki, która wcale nie ma szczególnie gorzkiego posmaku. Przegrana 2:3 w ćwierćfinale lokalnego PP z klubowymi kolegami z trzecioligowego Rekordu ujmy nie przynosi. Co więcej, kilku następnych wychowanków potwierdziło na boisku aspiracje awansu do kadry trzecioligowców.
Klasa okręgowa „ZINA Bielsko – Tychy”, gr. 5 (nd., 15:00, stadion „Na Górce”) Rekord II Bielsko-Biała – LKS Studzienice
TP/foto-archiwum: MŁ