Wobec wyników zespołów z Puław i Jastrzębia-Zdroju wygrana pod Jasną Górą, to był „mus”.
Śmiało, z odwagą i kontrolowaną agresją rozpoczęli spotkanie zdeterminowani bielszczanie. Wprawdzie w 3. minucie częstochowianie wysłali po kontrataku sygnał ostrzegawczy, ale niebezpieczeństwo zażegnał Tomasz Boczek. Kolejne minuty minęły przy wyraźnej przewadze biało-zielonych. Po przechwycie Jakuba Kempnego w pole karne ruszył Daniel Świderski. Snajper Rekordu mógł sam finalizować akcję, jednak dostrzegł lepiej ustawionego Jana Ciućkę, który z bliska pokonał Bartosza Warszakowskiego. Pięć minut później obsłużony świetnym podaniem przez Jakuba Rysia D. Świderski zwlekał z oddaniem strzału, przez co ułatwił interwencję bramkarzowi Skry. Po kolejnych czterech minutach i bardzo dobrym dośrodkowaniu Mateusza Pańkowskiego nie porozumieli w okolicy pola bramkowego J. Kempny z popularnym „Świdrem”. Z wybornej okazji wyszło jedynie… wznowienie gry gospodarzy z pięciu metrów od bramki. Kilkadziesiąt sekund po tej akcji po raz kolejny obronę Skry „postraszył” D. Świderski, który jednak wyraźnie pomylił się przy uderzeniu z dogodnej sytuacji. Obrazu kilkunastominutowej supremacji „rekordzistów” dopełniła szansa z 16. minuty, gdy częstochowscy obrońcy ofiarnie blokowali strzały J. Kempnego i J. Rysia.
Ta „nawałnica” kosztowała ekipę z Cygańskiego Lasu sporo zdrowia, toteż z upływem minut obraz pierwszej połowy wyrównał się. Dłużej utrzymujący się przy piłce gospodarze oddali kilka uderzeń - głównie niecelnych - z dystansu, egzekwowali parę rzutów różnych. Dość zauważyć, iż pierwszy strzał w światło bielskiej bramki miejscowi skierowali dopiero w 42. minucie. Wcześniej, po mocnym dośrodkowaniu Huberta Żyrka, obrońcy Skry desperacko wybili piłkę sprzed linii bramkowej.
W drugiej części bielszczanie starali się pilnować nikłej przewagi i powstrzymywać tyleż dynamiczne, co chaotyczne ataki gospodarzy. Było sporo walki, głównie w środkowej strefie boiska, dużo biegania i niewiele konkretów, choć na dystansie ponad trzech kwadransów tej części do kilku interwencji zmuszony został Wiktor Kaczorowski. Kluczowy moment dla meczu, jego wyniku, miał miejsce w 53. minucie. Po dalekim zagraniu z pierwszej piłki z własnej połowy boiska M. Pańkowskiego, wykorzystując brak komunikacji środkowych obrońców, do niezłej sytuacji doszedł z boku pola karnego D. Świderski. Miał napastnik Rekordu w tym meczu parę lepszych okazji do zdobycia gola, ale uderzenie w powietrza, w „okienko” bramki, przy bliższym słupku?! Stadiony świata!
W finiszu bielszczanie sami sprokurowali sobie kłopoty wynikające z nerwowości. Można było uniknąć kornera w 90. minucie, można było przeciąć półgórną centrę w pole karne. Ale przede wszystkim należało dokładną „opieką” otoczyć strzelającego z kilku metrów Joao Guilherme. Pięć minut doliczonego czasu gry nie przyniosło jednak kolejnej korekty wyniku.
Pomeczowa opinia trenera – Dariusz Rucki: - Świetne 30 minut w naszym wykonaniu, w trakcie, których mogliśmy już „zamknąć” mecz. Piękną bramkę w drugiej połowie na 2:0 strzelił „Świder”, który o dziwo dziś w dużo łatwiejszych sytuacjach nie trafiał. Końcówka meczu to trochę „cierpienie” z naszej strony. Nerwowo zrobiło się po bramce kontaktowej, ale wytrzymaliśmy – to najistotniejsze.
***
We wtorkowe popołudnie (godz. 16:00) „rekordziści” podejmą przy Startowej 13, w przełożonej potyczce z 31. kolejki Betclic 2. Ligi, szczeciński Świt. Wejściówki na mecz do nabycia w przedsprzedaży w recepcji Centrum Sportu „Rekord”, ścieżką internetową – tutaj oraz w dniu spotkania, w stadionowych kasach biletowych.
***
Ci z Państwa, którzy zakupili bilet na mecz ze Świtem Szczecin w pierwotnym terminie tj. 18 maja br., mogą wymienić na aktualny, uprawniający do wejścia na mecz w dniu 27 maja br.. Wymiany wejściówki, za okazaniem nieaktualnej (z 18 maja), można dokonać w klubowej recepcji lub w kasie biletowej przed meczem. Osoby, które zakupiły bilet on-line, mogą go przesłać na adres wberdys@rekord.com.pl, a zwrotnie otrzymają obowiązujący na wtorkowe spotkanie.
TP/foto: PM
Skra Częstochowa – Rekord Bielsko-Biała 1:2 (0:1)
0:1 Ciućka (4. min.)
0:2 Świderski (53. min.)
1:2 Guilherme (90. min.)
Rekord: Kaczorowski – Pańkowski (75. Wojciechowski), Kareta, Boczek, Żyrek, Wyroba (83. Soszyński), Nowak, Ciućka (75. Mucha), Ryś, Kempny (59. Śliwka), Świderski (83. Kasprzak)

najbliższy mecz
ul. Startowa 13, 43-300 Bielsko-Biała