Piłka nożna

Resovia – Rekord Bielsko-Biała 1:2 (1:0)

Udany rewanż bielszczan za sierpniowe 2:3!

 

W meczu I rundy rozgrywek Betclic 2. Ligi gole Daniela ŚwiderskiegoJana Ciućki – mimo prowadzenia 2:0 – nie dały wygranej. W piątkowy wieczór pozwoliły na wywiezienie ze stolicy Podkarpacia trzech punktów. Podkreślenia godne są wzajemne asysty obu zawodników przednich formacji Rekordu, przykład doskonałej współpracy.

 

Określając jednym zdaniem grę „rekordzistów” w pierwszej części – wynik gorszy, od gry. Od razu jednak należy zaznaczyć, iż żaden z zespołów nie wypracował sobie na dystansie trzech kwadransów klarownych, bramkowych sytuacji. Obiecująco wyglądała z perspektywy bielszczan szansa z 13. minuty, kiedy strzał Jakuba Kempnego i J. Ciućki ofiarnie blokowali rzeszowscy obrońcy. Siedem minut później piłka po uderzeniu J. Ciućki z ok. 20-u metrów odbiła się od słupka. Było bardzo blisko…

Gdy wydawało się, że bliżej trafienia do bramki rywali są biało-zieloni, sami otrzymali bolesny cios. Po aucie Resovii, zawiodła asekuracja we własnym polu karnym „rekordzistów”, krycie zgubił Kacper Kasprzak, a mający sporo przestrzeni Dawid Bałdyga przymierzył płasko przy dalszym słupku bramki gości.

Na finiszu pierwszej odsłony podopieczni Dariusza Ruckiego zdecydowanie ruszyli do odrabiania strat. Po uderzeniu Tomasza Walaszka zza linii pola karnego obrońcy strącili futbolówkę na korner. Trzy minuty po tej sytuacji D.  Świderskiemu – co rzadkie – zabrakło decyzyjności przy strzeleckiej próbie, po błędzie Jakuba Tetyka, 17-letniego bramkarza miejscowych. Piłkę po strzale snajpera Rekordu z 44.minuty z niewielkiej odległości od bramki sprzed linii bramkowej wybił defensor Resovii.

 

Drugą połowę cechował na wskroś ofensywny futbol. Sporo działo się pod obu bramkami, uwijali się jak w ukropie golkiperzy, a obrońcy Resovii i Rekordu mieli tyle pracy, że pozostawało jedynie wyczekiwać na pierwszą pomyłkę. W tej materii bielszczanie nie byli całkiem bezbłędni, natomiast gospodarzom przytrafiły się dwa „wielbłądy”. Można było mieć wcześniej uwagi do przestrzeni dzielących formacje „rekordzistów”, ale to rzeszowianie po przerwie zostawili biało-zielonym całe połacie do prowadzenia gry na ich połowie. W 61. minucie, po wyprowadzonej z fantazją akcji przez J. Kempnego, popularny „Świder” wyłożył piłkę J. Ciućce do pustej bramki. Żądni ponownego wyjścia na prowadzenie gospodarze do tego stopnia zapędzili się w ofensywie, że po stracie piłki dopuścili do kontry trzech na jednego. Rozprowadzający atak J. Ciućka, mając do wyboru podanie  do D. Świderskiego i Mateusza Tekielego, postawił na bardziej doświadczonego z kolegów. Ten, chytrą podcinką zmusił bramkarza Resovii do kapitulacji.  

 

Dla „rekordzistów” tą piąte, ligowe zwycięstwo, piąte odniesione „w delegacji”. Za tydzień „rekordzistów” czeka pauza, ze względu na reprezentacyjne powołania zawodników rezerw lubińskiego Zagłębia.

 

TP/foto: PM

 

Resovia Rekord Bielsko-Biała 1:2 (1:0)

1:0 Bałdyga (26. min.)

1:1 Ciućka (61. min.)

1:2 Świderski (80. min.)

Rekord: Kaczorowski – Walaszek, Boczek, Wrona, Kasprzak (71. Wojciechowski), Wyroba (68. Soszyński), Nowak (77. Klichowicz), Ryś, Kempny (71. Tekieli), Ciućka, Świderski

 

najbliższy mecz

PIŁKA NOŻNA
29.03.2025 / sobota
Betclic 2. Liga - Kolejka 24
vs
ŁKS II Łódź
Rekord Bielsko-Biała

poprzedni mecz

PIŁKA NOŻNA
08.03.2025 / sobota / godz. 11:30/
Stadion Miejski; 43-300 Bielsko-Biała
Betclic 2. Liga - Kolejka 21
0 : 0