Mecz niecodziennych zwrotów sytuacji.
Po nieco ponad pół godzinie gry wydawało się, że gospodarze wszystkie atuty mają w swoich rękach. Wpierw Marek Profic wykorzystał „jedenastkę” podyktowaną za faul na Jakubie Kempnym. Prowadzenie rezerw podwyższył Mikołaj Mojeszczyk silnym, płaskim uderzeniem przy dalszym słupku rybnickiej bramki. Kiedy w 32. minucie J. Kempny efektownie przymierzył z 20-stu metrów pod poprzeczkę, ten mecz miał już znamiona rozstrzygniętego. Niestety, „rekordziści” chyba zanadto uwierzyli, że „krzywda” im się już nie przydarzy. Odmiennego zdania był szkoleniowiec ROW-u – Dawid Jóźwiak, który w 35. minucie meczu zdecydował się na potrójną (!) zmianę wśród podopiecznych. Skutek był niemal natychmiastowy. Po składnej akcji w polu karnym Rekordu II do bramki trafił Kamil Sikora, a Arystydes Pachucy głową dobił piłkę „do sieci”, po strzale Jamesa Davida Ubonga. Zatem jeszcze przed przerwą goście uzyskali bramkowy kontakt.
W tej sytuacji trudno się dziwić, nerwowości i stresowi, który towarzyszył piłkarzom obu drużyn w drugiej połowie. Chaos pogłębiały jeszcze bardziej niepewne interwencje obu golkiperów. Vołodymyr Kotełba nie był bez winy przy golu na 3:3, a Dominik Stanny nie poradził sobie z niezbyt trudnym strzałem Kacpra Pawlusa. Kwestię wyniku zamknął trafieniem do pustej bramki M. Mojeszczyk, acz główną rolę w wykreowaniu tej akcji odegrał J. Kempny.
Pomeczowa opinia trenera – Dariusz Rucki: - Słyszałem że 2:0 to niebezpieczny wynik, ale 3:0...? zagraliśmy koncertowe 40 minut, później nas „odcięło” na dwie minuty i zrobiło się 3:2. Szybko po przerwie 3:3 i musieliśmy budować naszą przewagę od nowa. Mamy trochę problemów z grą bezpośrednią przeciwnika. Mimo trudnego położenia w jakim się znaleźliśmy potrafiliśmy w końcowej fazie meczu przechylić szalę zwycięstwa i zdobyć ważne trzy punkty, bądź co bądź, zasłużenie.
TP/foto: PM
Rekord II Bielsko-Biała – ROW 1964 Rybnik 5:3 (3:2)
1:0 Profic (5. min., z rzutu karnego)
2:0 Mojeszczyk (18. min.)
3:0 Kempny (32. min.)
3:1 Sikora (39. min.)
3:2 Pachucy (41. min., głową)
3:3 Pachucy (63. min.)
4:3 K. Pawlus (70. min.)
5:3 Mojeszczyk (81. min.)
Rekord II: Kotełba – Macura, Walaszek, Gibiec, Mojeszczyk, Profic, Sobik (86. Szymanek), Żyrek, Kempny (82. P. Pawlus), Tekieli (65. K. Pawlus), Młocek (88. Matuszek)