Świąteczne trzy punkty „rekordzistów”.
Torunianie mieli swój, oparty na szczelnej i twardej defensywie, plan na starcie z obrońcami tytułu mistrzowskiego. Kluczową postacią w jego realizacji był świetnie dysponowany w bramce gości Kevin Kollar. Słowacki golkiper uchronił FC Reiter Toruń od porażki w wysokich rozmiarach, acz i 23-latek nie ustrzegł się błędów skutkujących utratą goli. Przy pierwszym był bez szans na skuteczną interwencję, po widowiskowej akcji duetu: Stefan Rakić – Paweł Budniak. Jeszcze przy jednobramkowej różnicy w wyniku podopieczni Dmytro Kameko podjęli rękawicę, toteż i Krzysztof Iwanek musiał się mieć na baczności. Z kilku okazji przyjezdnych warto choćby wspomnieć o świetnej obronie bramkarza Rekordu, przy strzale Gilbertha Vindasa z 16. minuty. Na finiszu pierwszej odsłony Kamil Surmiak odpowiedział uderzeniem w słupek, a silny strzał Kacpra Pawlus brawurowo sparował K. Kollar.
Długo utrzymujący się rezultat 1:0 był ze strony bielszczan takim stąpaniem po kruchym lodzie. Wprawdzie zaraz po starcie drugiej części Dmytro Fedyk ratował toruński zespół wybiciem piłki sprzed linii bramkowej, ale w 27. minucie Davyd Pytel zaliczył spektakularne „pudło” z niewielkiej odległości od bramki. Spokój w bielskich szeregach zapewnił Dela (na zdjęciu) zaskakując strzałem przy bliższym słupku bramki kolegów z drużyny, publiczność i przede wszystkim K. Kollara. Bliski pójścia śladem Hiszpana był K. Surmiak, na przeszkodzie – w przenośni i dosłownie – stanął na linii bramkowej Mateusz Duszyński. Próbując odrobić straty torunianie wyraźnie zaostrzyli grę, co przypłacili szóstym przewinieniem z 34. minuty. Jednak K. Surmiak nie zdołał pokonać z 10-ciu metrów doskonale usposobionego Słowaka. Udana interwencja najwyraźniej rozkojarzyła, zdekoncentrowała bramkarza, bo tylko w ten sposób można wytłumaczyć błąd w ustawieniu i brak należytej reakcji przy zaskakującym strzale z własnej (!) połowy boiska P. Budniaka (wideo poniżej). Natomiast kapitan Rekordu błysnął przy tym trafieniu refleksem, przeglądem sytuacji i strzelecką precyzją.
W najbliższą środę, o godz. 18:00, bielszczanie podejmą w hali „Widok” BSF ABJ Bochnia. Stawką meczu będzie awans do ścisłego finału Pucharu Polski. W pierwszym ze spotkań 3:2 zwyciężyli „rekordziści”.
TP/foto: PM
Rekord Bielsko-Biała – FC Reiter Toruń 3:0 (1:0)
1:0 Budniak (8. min.)
2:0 Dela (28. min.)
3:0 Budniak (36. min.)
Rekord: Iwanek (Florek) – Rakić, Matheus, Budniak, Pawlus, Surmiak, Krzempek, Dela, Panes, Dosa, Gustavo Henrique, Marek, Nawrat
Dlatego mówią o Nim "Magic", Rekord TV:

najbliższy mecz
ul. Widok 12; 43-300 Bielsko-Biała
poprzedni mecz
ul. Widok 12; 43-300 Bielsko-Biała