Akademia Piłkarska Rekordu po raz czwarty ze „Złotą Gwiazdką” PZPN, to główny motyw rozmowy z Bogusławem Matlochem, trenerem-koordynatorem szkolenia dzieci i młodzieży.
Gratulacje – po raz kolejny PZPN przyznał klubowi „Złotą Gwiazdkę” w procesie certyfikacji. Ilu ludzi zaangażowanych jest w ten projekt przy Startowej 13?
- Dziękuję za gratulacje w imieniu wszystkich osób zaangażowanych w ten projekt. Program Certyfikacji PZPN dla szkółek piłkarskich został zapoczątkowany w 2020 roku i wprowadził do rzeczywistości piłkarskiej nowe standardy. Celem tego programu jest podniesienie jakości szkolenia w szkółkach i klubach piłkarskich w Polsce, zwłaszcza w tych mniejszych, lokalnych, ale nie tylko. Największe akademie piłkarskie również biorą w nim udział. Warunek jest tylko jeden, zasadniczy - każda organizacja musi sama chcieć do tego programu przystąpić. Certyfikacją są objęte tylko kategorie szkoleniowe od U-6 do U-13. W przypadku Rekordu od samego początku, czyli 2020 roku, nie było mowy o innej decyzji, jak ubieganie się o „Złotą Gwiazdkę”. Generalnie w naszym klubie chcemy szkolić we właściwy sposób i wiemy, że właściwe rezultaty przyjdą w odpowiednim czasie. Tak naprawdę one są już widoczne. To daje satysfakcję i motywację. Ludzie mogą wątpić w to co mówimy, ale uwierzą w to co zrobimy. Realizacja tego programu to wysiłek zbiorowy, który realizowany jest na kilku poziomach, od osoby trenera-koordynatora począwszy, poprzez samych trenerów i trenerki, czyli szesnaście osób, na dziale księgowym skończywszy. Wszystkie te osoby muszą czasami mozolnie współpracować, za co należą się im wielkie podziękowania. Zresztą, jak w życiu, ciężka praca nie zapewnia sukcesu, ale jej brak gwarantuje porażkę. Na końcu tego procesu są najważniejsze osoby - zawodnicy i zawodniczki. Mamy obecnie w klubie około 180 dzieci w programie Certyfikacji i niestety ograniczone możliwości organizacyjno-programowe, aby zwiększać tę liczbę. Warto jeszcze wspomnieć o około 70-u dzieciakach uczestniczących w zajęciach „Szkółki Niedzielnej”, i choć nie są objęte programem, to stanowią jej ważną podstawę. Można więc powiedzieć, że sukces z dnia na dzień zajął nam cztery lata, a nawet więcej...
Bieżąca realizacja projektu jest większym wysiłkiem merytorycznym, szkoleniowym, czy… księgowym?
- Powodzenie w takim programie jest możliwe tylko dzięki zaangażowaniu w stały rozwój. To oczywiście „boli”. Od tego zaczyna się prawdziwy rozwój. To dlatego najtrudniejszy jest właśnie rozwój osobisty trenerów. Zmiana, którą widać, a chyba w przypadku takiego klubu jak Rekord przeobrażenia są dostrzegalne. To nie motywacja, wizja celu i super-zdolności są kluczem. W tym programie najważniejsza jest chęć zmiany i rozwoju. Program Certyfikacji PZPN nie jest doskonałym projektem, ma swoje słabości. Największa to chyba praca rozliczeniowo-księgowa, przy okazji brawa dla działu księgowego. Nie można zarządzać efektywnie centralnym programem z poziomu „biurka urzędnika” w związku. Ale wychodzę z założenia, że lepiej mieć program i czasami ponosić porażki (być niezadowolonym), niż go w ogóle nie mieć. am program wymaga od wszystkich dobrego planowania i przygotowania, ale te kwestie uważam za bardzo korzystne, w każdym aspekcie pracy wszystkich klubów i szkółek. Planując, mamy szanse na sukces, bez planowania skazujemy się na porażkę. Na co dzień praca szkoleniowa w naszym klubie oparta jest o Autorski Program Szkolenia, którego weryfikacja podlega cyklicznym kontrolom i ocenom ze strony PZPN.
Blaski i cienie „Złotej Gwiazdki”?
- Program Certyfikacji szkółek PZPN jest oczywiście od samego początku istnienia dofinansowany ze środków ministerialnych. To bardzo ważny aspekt funkcjonowania każdej organizacji. Nie są to jednak kwoty, które zapewniają utrzymanie wszystkich standardów „lepszego” szkolenia. Zwłaszcza na niższych poziomach, np. Brązowa Gwiazdka, te środki finansowe są niewspółmierne do wymagań, jakie stawia ten projekt. Uważam, że największym „zwycięzcą”, tego programu są dzieci oraz ich rodzice. Oczywiście, są również dobre szkółki piłkarskie, które nie biorą udziału w tym programie, ale czy tak powinno być? Ważną zmianą w tym programie w 2024 roku jest konieczność utrzymania nadanego poziomu Certyfikatu. Zgodnie z najnowszymi wytycznymi nadany poziom - brązowy, srebrny lub złoty - trzeba utrzymać, można podwyższyć lub obniżyć. To nowość w regulaminie Certyfikacji PZPN, a więc takie podejście wymusza na szkółkach ciągłe doskonalenie, ale to chyba słuszne założenie. Sukces jest procesem, a nie tylko celem. Praca często bywa ważniejsza od rezultatu i to przesłanie towarzyszy naszemu klubowi, będąc uczestnikiem tego programu.
Na zakończenie raz jeszcze dziękuję wszystkim osobom, które tworzą ten program i są jego częścią: zawodnikom, trenerom oraz rodzicom. Wesołych Świąt…, niech moc „Złotej Gwiazdki” pozostanie z Wami na cały przyszły, 2024 rok!
TP/foto: MŁ