Już nie tak wzgląd na miejsce i bliskość rozgrywania zawodów, a przede wszystkim udział dwóch ekip Rekordu sprawiają, iż weekendowy czempionat ma wyjątkowy wymiar, patrząc nań z perspektywy Cygańskiego Lasu. Do tego, że biało-zieloni biorą udział w każdym z finałowych turniejów, w każdej z kategorii wiekowej, sezon w sezon, zdążyliśmy się przyzwyczaić. Medalowe zdobycze, choć nigdy się nie znudzą, również nie są nowością. Natomiast po raz pierwszy do gry o zaszczyty i laury przystąpią dwie ekipy „rekordzistów”. Starsza z grup, zawodnicy z rocznika 2009, skorzystali z przywileju bezpośredniego udziału w finałach, jako obrońcy tytułu sprzed roku, z pierwszych MMP U-13 w Ustce. Młodsi – 11-latkowie, pomyślnie przebrnęli przez dwustopniowe eliminacje. Ich start w wilkowickim turnieju jest bardzo miłą niespodzianką.
I to jest najistotniejszy zysk dla biało-zielonych, możliwość konfrontacji aż dwóch zespołów z zespołami z innych regionów. Już sam fakt, że do udziału w rywalizacji zgłosiło się 58 klubów, w tym sporo sfokusowanych do niedawna wyłącznie na futbolu, jest niewątpliwym sukcesem PZPN. Popularyzacja futsalu postępuje, to bezsporny fakt. Inną kwestią jest – czy tak młodzi ludzie powinni już na wstępnym etapie szkolenia rywalizować o medale, tytuły tak prestiżowej rangi? Pytanie pozostawiamy bez odpowiedzi… Właśnie bardzo młody wiek bohaterów zmagań, w drugich w historii Mistrzostwach 13-latków, stanowczo każe unikać wskazywania faworytów. Jakby banalnie to nie zabrzmiało, w tej kategorii wiekowej na starcie każda z 16-stu drużyn ma identycznie równe szanse. Tu nic nie jest przewidywalne!
***
Zanim oddamy głos szkoleniowcom prowadzącym „rekordzistów”, kilka uwag natury organizacyjnej, bowiem zawody odbywać się będą w ściśle określonym reżimie sanitarnym. Tych kilka istotnych regulacji dotyczących publiczności na trybunach hali GOSiR-u, możliwości kibicowania, cytujemy za komunikatem organizatorów:
1. Na mecze swojej drużyny może wejść maksymalnie 30-stu kibiców danej drużyny, która aktualnie rozgrywa swój mecz.
2. Do środka obiektu kibice wchodzą na 10 minut przed rozpoczęciem meczu na podstawie listy przesłanej przez klub.
3. Po zakończonym meczu kibice wychodzą z hali w ten sposób, aby kolejni kibice mogli wejść na trybuny.
4. Do hali wchodzimy jednym wejściem, a wychodzimy drugim, przy czym drogi komunikacyjne wskaże ochrona lub stewardzi obiektu.
5. Kibice obu drużyn będą mieć osobne, wydzielone i oddalone od siebie sektory.
Każda osoba przebywająca na obiekcie bezwzględnie powinna mieć zakryte usta, nos i zachowywać dystans społeczny.
Warto przy tej okazji zaznaczyć, że bieżące rezultaty Mistrzostw znajdziecie Państwo na stronie futsalmmp.pl, a ze wszystkich turniejowych meczów planowane są internetowe transmisje na kanale youtube. Wszelkie istotne i aktualne informacje znajdziecie także na naszej klubowej stronie – bts.rekord.com.pl.
***
Zapowiedź startu „rekordzistów” pozostawiamy szkoleniowcom obu biało-zielonych drużyn.
W ubiegłorocznych, pierwszych w historii Mistrzostwach w kategorii U-13, „rekordziści” dość niespodziewanie sięgnęli po tytuł. Czy w związku z tym na biało-zielonych z rocznika 2009 ciąży jakakolwiek presja?
- W moim odczuciu kategoria U-13 nie powinna być reprezentowana na szczeblu Mistrzostw Polski, zwłaszcza w dyscyplinach drużynowych – kategorycznie twierdzi Bogusław Matloch, trener Rekordu opartego na graczach z rocznika 2009. - Zbyt dużo niezależnych czynników od procesu szkoleniowego ma wpływ na końcowy rezultat. Byłem w przeszłości trenerem zawodników - co prawda w innej dyscyplinie, którzy zostawali mistrzami Polski w tej kategorii i wielu z nich zagubiło się w późniejszym okresie. Wspominałem już kilkakroć, że „wygrana” na tym etapie zniekształca szkolenie. Uczysz się na błędach, które popełniasz, uczysz się na błędach, które popełniają inni! Prawda jest taka, że to nie sukces jest nauczycielem: jest nim porażka! Nie ma to nic wspólnego z chęcią wygrywania, ta musi towarzyszyć zawodnikowi zawsze. Oczywiście, że chłopcy czują presję, bycie w tak utytułowanym futsalowym klubie zobowiązuje. Ale to głównie oni sami muszą z nią powalczyć i to będzie dla nich ciekawe doświadczenie. Sukces to nie wynik, a podróż. Polega na zaangażowaniu w stały rozwój. Nawet, gdy wygramy te mistrzostwa, to nie mogę im powiedzieć, że są najlepsi. Muszą się nadal sami rozwijać się. My możemy – co najwyżej - ich nakierować na właściwą drogę do sukcesu.
W jaki sposób i od jak dawna szykowaliście się do turnieju finałowego, nie uczestnicząc w grach eliminacyjnych?
- Przygotowania drużyny 2009, podobnie jak innych, klubowych zespołów w pozostałych kategoriach, przebiegały i przebiegają według koncepcji szkolenia futsalowego, która obowiązuje w Rekordzie od lat. To nie są przypadkowe i doraźne działania, to ciągły proces. W tym sezonie futsalowym postanowiliśmy zaangażować dużą grupę zawodników, zgłaszając po dwie drużyny w kategoriach: U-13, U-15 i U-17. Oczywiście, regulaminowo jedna drużyna, w tym przypadku z młodszego rocznika, musi wystartować w eliminacjach, a to akurat pewne novum. W kategorii U-13 już osiągnęliśmy sukces, gdyż drużyna rocznika 2010, po wygraniu dwustopniowych eliminacji, również wystąpi w finałach. Drużyna rocznika 2009 nie uczestniczyła w kwalifikacjach, ale pracowała pod nadzorem futsalowych szkoleniowców z najwyższej półki. Mnie i Michała Trojak w bieżącej pracy wspomagały futsalowe autorytety klubowe - Andrea Bucciol oraz „Chus” Lopez Garcia. Już teraz należą im się podziękowania, liczymy na ich obecność i wsparcie podczas mistrzostw. To chyba ewenement, że trenerzy drużyny seniorów pomagają w rozwoju tak młodych zawodników w klubie? Ale to również jedna z nowości w procesie futsalowego szkolenia w Rekordzie. Jaki mamy cel przed Mistrzostwami? Po prostu – gramy futsal! – stanowczo odpowiada B. Matloch.
***
Choć zespół Rekordu II będzie jednym z młodszych, może nawet najmłodszy w stawce, to jest to jednak grupa ze sporym doświadczeniem, turniejowym ograniem…
- Zgadza się – przyznaje Mariusz Gąsiorek, prowadzący drugą z bielskich drużyn. Chyba żaden zespół nie będzie złożony w całości z młodszego rocznika, a ewentualnie pojedynczymi 11-latkami. Droga do samych mistrzostw nie była łatwa, bo musieliśmy przejść przez dwa szczeble eliminacyjne, a w nich udział brali głównie zawodnicy z rocznika 2009. Chłopcy są w taki wieku, w którym ta różnica jest widoczna głównie pod względem fizycznym. Mogli się o tym przekonać już w poprzednich turniejach. Od momentu kiedy prowadzę ten zespół, widząc jego potencjał i możliwości, staraliśmy się wielokrotnie brać udział w turniejach dla starszej kategorii wiekowej. To na pewno dodało im pewności siebie. Sam udział w Mistrzostwach Polski już będzie dla nich nagrodą! A co ugrają, będzie nauką na przyszły rok.
Co wiemy o 11-latkach Rekordu na podstawie eliminacji do finałów MMP U-13?
- Eliminacje zaczęliśmy w Rudzie Śląskiej, gdzie przegraliśmy z Piastem, zremisowaliśmy z Gwiazdą oraz wygraliśmy z dwoma innymi zespołami. Wyszliśmy z grupy, awansowaliśmy z trzeciego miejsca, pozostaliśmy w grze… Jadąc do Siemianowic Śląskich chcieliśmy awansować dalej, ale też wiedzieliśmy, ze poziom będzie wyższy i o promocję do finałów będzie trudniej. Ponownie zagraliśmy z gliwickim Piastem, i tu udało się nam wygrać na otwarcie turnieju, choć nie było łatwo. Mniej problemów mieliśmy z rudzką Gwiazdą, a potyczkę z gospodarzami – mimo kłopotów – zakończyliśmy happy-end’em. Ostatni mecz z GKS Tychy był nieudany, być może dlatego, że już wiedzieliśmy, iż awansowaliśmy. Z kolei tyszanie, aby awansować, musieli z nami wygrać. Determinacja była wówczas po ich stronie – wspomina M. Gąsiorek.
TP/foto: MŁ
BTS Rekord Bielsko-Biała – kadra
Bramkarze: Jakub Porębski, Bartosz Solich, Krzysztof Święch
Zawodnicy z pola: Antoni Żmuda, Bartosz Macura, Kacper Pawlik, Franciszek Hankus, Jakub Komędera, Wojciech Grzesik, Jan Kurzyniec, Łukasz Tekieli, Mateusz Zioło, Dominik Szczerbowski, Hubert Brandys
Trener: Bogusław Matloch, II trener: Andrea Bucciol, kierownik drużyny: Michał Trojak, fizjoterapeuta: Jacek Mojżesz
BTS Rekord II Bielsko-Biała – kadra
Bramkarze: Samuel Rodak, Jan Szkorupa
Zawodnicy z pola: Adam Laskoś, Maksymilian Grabski, Konrad Duźniak, Łukasz Góral, Witold Zbytniewski, Bartosz Nowak, Filip Barcik, Adrian Stokłosa, Hubert Gąsiorek, Błażej Szymański, Mikołaj Pogwizd
Trener: Mariusz Gąsiorek, II trener: Marcin Kasperek, fizjoterapeuta: Jacek Mojżesz