Wodzisławianie lepsi o jednego gola w „wyścigu na dochodzenie”.
Do końca ważyły się losy oraz wynik spotkania przy Bogumińskiej. Ku zaskoczeniu gospodarzy i ich sympatyków otwarcie należało do „dwójki” Rekordu. Obrona, a ściślej bramkarz Odry, dał się zaskoczyć Szymonowi Młockowi wysokim pressingiem. Niedokładnie wybitą piłkę natychmiast „zwrotnie" zaadresował Mateusz Tekieli (na zdjęciu). Co więcej, „rekordzista” uczynił to na tyle precyzyjnie, że futbolówka lobem wpadła do bramki. Idąc za ciosem, po szarży Huberta Żyrka, niewiele do szczęścia zabrakło Sz. Młockowi. Pozornie wydawało się, że goście mają kontrolę nad przebiegiem wydarzeń. Wystarczyło jednak na moment „spuścić z oka” Łukasza Gajdę. 21-latek jesienią zaaplikował bielszczanom trzy gole, tym razem po efektownym uderzeniu doprowadził do wyrównania. Trafieni „rekordziści” po niedługim czasie przyjęli drugi cios. Po szybkim ataku Odry piłkę w bramce ulokował Marcin Oślizlok.
Charakteru nie sposób odmówić graczom Dariusza Ruckiego, nie dość, że nie zwiesili głów w kryzysowym momencie, to jeszcze zrewanżowali się gospodarzom tuż przed zejściem do szatni.
Równie pomyślnie dla gości mógł się ułożyć początek drugiej partii. Po precyzyjnym dorzucie Mikołaja Mojeszczyka wprost w bramkarza główkował Sz. Młocek. Jak finalizować akcje z „zimną krwią” dowiódł raz jeszcze M. Oślizlok. Niespełna 35-letni napastnik trafieniem wykończył kolejny, szybki atak miejscowych. Biało-zieloni do ostatniego gwizdka starali się ripostować, głównie po indywidualnych akcjach. Najbliższy doprowadzenia do remisu był H. Żyrek, któremu po rzucie rożnym zabrakło centymetrów do pełni szczęścia, piłka obiła się bowiem od słupka.
Pomeczowa opinia trenera – Dariusz Rucki: - Jesteśmy rozczarowani wynikiem. Zasłużyliśmy na remis…, co najmniej na remis. Zabrakło trochę zimnej krwi. A przeciwnik, albo strzelał „gole życia”, albo był do bólu skuteczny. Poczucie niedosytu w meczu z taką firmą dowodzi, że zagraliśmy dobry, a momentami bardzo dobry mecz.
TP/foto: MŁ
Odra Wodzisław Śląski – Rekord II Bielsko-Biała 3:2 (2:2)
0:1 Tekieli (6. min.)
1:1 Gajda (25. min.)
2:1 Oślizlok (27. min.)
2:2 Młocek (43. min.)
3:2 Oślizlok (53. min.)
Rekord II: Florek – Macura (86. Matykiewicz), Grabski, Gibiec, Mojeszczyk (63. P. Pawlus), Kempny, Sobik, Żyrek, K. Pawlus, Tekieli (68. Szymanek), Młocek