Na pewno Rekord pozostaje zdecydowanym faworytem środowego spotkania z Fit-Morning Gredar Brzeg, który przyjedzie do Bielska-Białej mając świeżo w pamięci bardzo wysoką porażkę z ubiegłego tygodnia. Ale też goście dotrą na mecz, w ramach Pucharu Polski w futsalu, w zdecydowanie lepszych nastrojach. Ich podłożem jest niewątpliwie wynik ligowego spotkania w Lęborku, w którym brzeżanie pokonali miejscowy LSSS Team. Trudno się dziwić radości w zespole beniaminka, wszak ta wygrana zakończyła niezbyt chlubną serię, aż siedmiu porażek, pozwoliła również nadal zachować nadzieję na utrzymanie ligowego bytu. Oczywiście jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale zmiana nastrojów w Brzegu na pewno nastąpiła. Powrót do składu drugiego pod względem liczby zdobytych bramek Kamila Kucharskiego również zapewne nie zmartwił Romana Smirnoffa, szkoleniowca zespołu. Zawodnik przyczynił się do wygranej w Lęborku, zdobywając jedną z bramek. Czy to wystarczy, aby skutecznie przeciwstawić się rozpędzonym „rekordzistom”? Cóż, nie od dziś się mówi, że „puchar rządzi się swoimi prawami”, na dziesięć spotkań z rozgrywanych obecnie,... w dziesięciu zdecydowanym faworytem byliby bielszczanie, co jednak nie oznacza, że w takim meczu, który zdecyduje o - być albo nie być w rozgrywkach dla obu drużyn - nasi goście nie są w stanie sprawić niespodzianki. Tym bardziej, że jesienią w hali przy Startowej zaprezentowali się całkiem korzystnie, ulegli jedynie 3:6.
Na zwycięzcę tego spotkania czeka już GKS Futsal Tychy, który pokonał BSF Bochnia 3:1. W dotychczas rozegranych meczach 1/16 finału wystąpił tylko jeden przedstawiciel Futsal Ekstraklasy – AZS UW Wilanów, który w Koninie pokonał miejscowy KKF Automobile Torino 5:3.
Początek meczu przy Startowej 13 w środę o godzinie 19:00, widzowie nadal nie mogą kibicować w hali, ale zapraszamy wszystkich do obejrzenia meczowej transmisji Rekord TV.
MH/foto: PM
najbliższy mecz
poprzedni mecz
ul. Widok 12; 43-300 Bielsko-Biała