Bielszczanie w ćwierćfinale Pucharu Polski.
Trzecioligowcy Moravii, póki starczyło sił i koncentracji, starali się stawiać opór i dotrzymywać kroku „rekordzistom”. Obrońcy trofeum może nie dyktowali zbyt forsownego tempa, niemniej starali się konsekwentnie wykorzystywać błędy gospodarzy. Tych z upływem czasu coraz więcej popełniali gracze ze Świętokrzyskiego. Jeszcze przed przerwą biało-zieloni zaaplikowali gospodarzom cztery gole, w czym spora zasługa nadzwyczaj skutecznego Tarasa Korołyszyna. Bielszczanie mogli pokusić się o wyższe prowadzenie, lecz trzech przypadkach piłka odbijała się od „aluminium” po uderzeniach zawodników Rekordu. Dwukrotnie gracze z Obic ratowali się wybiciem futsalówki niemal z linii bramkowej.
Po przerwie na placu gry zrobiło się znacznie luźniej, swobodniej, co wyjąwszy końcówkę spotkania, bielszczanie skwapliwie wykorzystali. Kilka goli dla gości padło z niewielkiej odległości od bramki Moravii, parę po tzw. stałych fragmentach gry.
Ze statystyk warto odnotować trzypunktowe zdobycze (gole z asystami) Tomasza Luteckiego, Michała Kubika, T. Korołyszyna, Artura Popławskiego i Pawła Budniaka. Kapitan Rekordu przebywał na boisku tylko dwadzieścia minut, co w zupełności wystarczyło, by nadkomplet publiczności zgromadzonej w hali w Bilczy zapamiętał dobry występ „Magika” i pozostałych „rekordzistów”.
Losowanie par 1/4 finału zaplanowano w najbliższy piątek.
TP/foto: PM
Moravia Tompavex Obice – Rekord Bielsko-Biała 2:10 (0:4)
0:1 Korołyszyn (7. min.)
0:2 Korołyszyn (16. min.)
0:3 Marek (19. min.)
0:4 Korołyszyn (20. min.)
0:5 Popławski (24. min.)
0:6 Lutecki (27. min.)
0:7 Rakić (31. min.)
0:8 Kubik (33. min.)
0:9 Lutecki (33. min.)
0:10 Budniak (34. min., z rzutu karnego)
1:10 M. Zawadzki (35. min.)
2:10 Rabiej (37. min.)
Rekord: Iwanek (Florek) – Rakić, Matheus, Gustavo Henrique, Korołyszyn, Popławski, Kubik, Lutecki, Marek, Budniak
najbliższy mecz
poprzedni mecz
ul. Widok 12; 43-300 Bielsko-Biała