Rozmowa z byłą już "rekordzistką".
Po czterech latach przyszedł czas na zmiany i to jakie - AS Roma to duża marka nie tylko w męskim, ale również kobiecym futbolu...
MP: - Tak, AS Roma to duża marka zarówno w męskim, jak i kobiecym futbolu. To zaszczyt być zawodniczką takiego klubu i móc rozwijać się wśród najlepszych.
Czy możesz zdradzić od kiedy Roma wykazała Tobą zainteresowanie?
- Po raz pierwszy Roma wykazała zainteresowanie już w zeszłym roku, przed startem sezonu 2024/25. Czułam w tamtym momencie, że potrzebuję jeszcze jednego roku, aby rozwinąć się w Polsce i nabrać większego doświadczenia na ekstraligowych boiskach. Po zakończeniu sezonu wiedziałam, że jestem gotowa i to jest odpowiedni moment na zmianę środowiska.
Co ostatecznie przekonało Cię do tej oferty?
- Wybrałam AS Roma, ponieważ ten klub osiąga bardzo dużo, zarówno w pierwszej drużynie, jak i w U-19 (Primavera - przyp. red.). Dzięki temu wiedziałam, że poziom samych treningów jest wysoki. Zachęciło mnie przede wszystkim ogromne zainteresowanie moją osobą i to, że obserwowali mnie przez ten cały rok, od momentu pierwszego kontaktu. Wiedziałam, że jeśli chcę się rozwijać, to jest to do tego dobre miejsce.
Za Tobą już kilka treningów, jak się czujesz?
- Czuję się dobrze. Rozpoczęłam przygotowania z pierwszym zespołem Romy. Odczuwam różnice obciążeń i ilości pracy, ale cieszę się, że mogę trenować z taką drużyną i uczyć się od bardzo doświadczonych zawodniczek.
Miałaś już czas pozwiedzać Rzym? Jak dużą różnicę kulturową odczuwasz?
- Nie zwiedziłam jeszcze zbyt wielu miejsc jak na to, ile Rzym ma do zaoferowania, ale już teraz mogę powiedzieć, że to piękne miasto. Ludzie są bardzo otwarci i pozytywni. Włosi mają spokojniejszy i wolniejszy tryb życia – nawet sposób, w jaki jeżdżą po ulicach, może na to wskazywać.
WB/foto: AS Roma Femminile

najbliższy mecz
poprzedni mecz
ul. Startowa 13, 43-300 Bielsko-Biała