Zasłużone zwycięstwo bielszczan, którzy wyraźnie krzepną w czwartoligowej rywalizacji.
Przejawem wzrastającej dojrzałości biało-zielonych rezerw jest malejąca z każdym meczem liczba „głupich” błędów. Oczywiście, do optimum zachowań i reakcji jeszcze sporo brakuje, natomiast progres jest dostrzegalny. Najdobitniej o postępie mówią rezultaty.
W pierwszej połowie „rekordziści” wyprowadzili dwa celne ciosy. Pierwszy zadał po szybkim ataku Daniel Iwanek, obsłużony dokładnym podaniem przez Mateusza Tekielego. Asystujący skrzydłowy sam wpisał się na listę strzelców efektownym uderzeniem z lewej nogi, po podaniu Szymona Młocka.
Gracze z Czańca zdwoili wysiłki w ofensywie po przerwie. Jednak umiejętnie przesuwając szyki obronne rezerwy Rekordu szachowały gospodarzy. Trochę nerwowości wkradło się ze zdobyciem gola kontaktowego przez podopiecznych Szymona Waligóry. W podbramkowym zamieszaniu, przy którym obrońcy Rekordu II nie byli bez winy, do bielskiej bramki przymierzył Kacper Kaspera. Zanim gospodarze zdołali rozwinąć skrzydła i pójść za ciosem zostali po mistrzowsku ugodzeni bezpośrednim trafieniem z kornera Marka Profica (na zdjęciu). Jeśli ten sam zawodnik trafia po raz trzeci w sezonie z piłki ustawionej w narożniku, to nie może być przypadek!
W emocjonującej końcówce spokojem w bramce gości oraz kilku udanymi interwencjami „gasił potencjalne pożary” Paweł Florek. Sami „rekordziści” mieli również parę okazji, by wyjechać z Czańca z bardziej okazałym zwycięstwem. Ale, jak to mówią – lepiej łyżeczką, niż chochlą…
Pomeczowa opinia trenera – Dariusz Rucki: - Mecz z małymi wyjątkami pod naszą kontrolą. Pierwsze gole to efekt naszych dobrze przeprowadzonych ataków szybkich. W drugiej połowie nie chcieliśmy dać się zepchnąć do niskiej defensywy, więc przy każdej okazji chcieliśmy „dusić” rywala wysoką obroną. To bardzo dobrze zdało egzamin. Były małe niedociągnięcia, jak choćby stracona bramka, ale cały czas to my byliśmy bliżej podwyższenia, niż straty gola. Kolejny solidny, dobry, a przede wszystkim mądrze i dojrzale rozegrany przez nas mecz.
TP/foto: MŁ
LKS Czaniec – Rekord II Bielsko-Biała 1:3 (0:2)
0:1 Iwanek (23. min.)
0:2 Tekieli (31. min.)
1:2 Kaspera (62. min.)
1:3 Profic (68. min., z rzutu rożnego)
Rekord II: Florek – Macura, Walaszek, Gibiec, Mojeszczyk (72. Górkiewicz), Profic, Sobik (72. Szymanek), Żyrek, Iwanek, Tekieli (65. P. Pawlus), Młocek (83. Matykiewicz)