Przedligowe, sparingowe „przetarcie” biało-zielonych rezerw.
Ostatni przed startem rozgrywek ligowych weekend był dla trenera Szymona Niemczyka czasem na dokonanie „przeglądu wojsk”. W sobotniej grze pucharowej w Czechowicach-Dziedzicach wystąpiła ciut „młodsza wersja” rezerw Rekordu. Natomiast w niedzielę, w Bestwinie, na boisko przedstawiciela klasy okręgowej bielszczanie pojawili się w składzie, jaki rozgrywał dotychczasowe gry kontrolne. Co najistotniejsze, oba sprawdziany wypadły dla „rekordzistów” korzystnie.
Tak po prawdzie, w starciu z LKS-em goście na pozytywną ocenę zapracowali od zdobycia pierwszego gola. – Na trudnym, miejscami grząskim boisku, poruszaliśmy się zbyt wolno i przewidywalnie dla gospodarzy, nie podejmując ryzyka – przyznał szkoleniowiec Rekordu II. W istocie, po trafieniu Jakuba Wiertelorza, młodym piłkarzom grał się łatwiej, z większą swobodą. Kluczowe dla przebiegu i wyniku sparingi były gole na finiszu pierwszej połowy oraz tuż po wznowieniu gry.
Rezultat ostatniego z letnich sparingów musi satysfakcjonować, podobnie urozmaicone formy ataków, po których bielszczanie zdobywali gole. Wynik mógł być jeszcze bardziej okazały, lecz w 60. minucie Kamil Gumółka zaliczył „pudło” z 11-stu metrów.
TP/foto-archiwum: PM
LKS Bestwina – Rekord II Bielsko-Biała 0:5 (0:2)
0:1 Wiertelorz (37. min.)
0:2 Sordyl (45. min.)
0:3 Foxa (47. min.)
0:4 Sordyl (61. min.)
0:5 Wieliński (77. min.)
Rekord II: Pułka (Gatnarczyk) – Walaszek, Kliś, Porębski, Motyka, Targosz, Wnęczak, Gumółka, Sadlik, Wiertelorz, Foxa oraz Łyszczarz, testowany zawodnik, Zaborowski, Kovalenko, Sordyl, Pajdak, Wieliński

najbliższy mecz
poprzedni mecz
ul. Startowa 13, 43-300 Bielsko-Biała