Niezależnie od wcześniejszej znajomości w pierwszoligowych boisk, obie drużyny zmierzyły się 3 sierpnia br., w grze kontrolnej. 2:1 zwyciężył małopolski beniaminek Ekstraligi. Tarnowianki triumfowały również w dwóch potyczkach I-ligowych ubiegłego sezonu 4:3 i 3:1, ostatecznie wyprzedzając „rekordzistki” na finiszu o jeden punkt. W sobotnie popołudnie będzie czas na obustronną weryfikację meczu o stawkę wysoką, jak nigdy wcześniej.
Co latem w tarnowskim obozie? Dwie zmiany, niby niewiele, ale jednak o dość istotnym znaczeniu. Pierwsza – trenerską schedę po Jacku Ćwiku przejął Michał Jarząb. Choć jest to naturalna kontynuacja szkoleniowej myśli, to jednak inne spojrzenie sprawy bieżące. Druga ze zmian, podobnie jak u bielszczanek, dotyczy przedefiniowania na wskroś ofensywnej taktyki, na zdecydowanie bardziej uważną grę w obronie.
Nie trzeba być futbolowym mędrcem, aby przewidzieć, że to właśnie defensywa będzie kluczem do dobrego wyniku „rekordzistek” w Tarnowie. W przypadku biało-zielonych cieszy fakt, iż trener Marcin Trzebuniak w coraz większym zakresie czasowym może korzystać z kontuzjowanych do niedawna – Katarzyny Moskały, Magdaleny Skolarz i Magdaleny Knysak. Szersza kadra, to i pole manewru większe, niż dotąd.
Ekstraliga kobiet – 4. kolejka (4-5.09.2021 r.)
(sob., 12:00) UKS SMS Łódż – Medyk Konin
(sob., 12:00) Śląsk Wrocław – Czarni Sosnowiec
(sob., 16:00) Tarnovia Tarnów – Rekord Bielsko-Biała
(sob., 16:00) Olimpia Szczecin – Górnik Łęczna
(nd., 12:00) AZS UJ Kraków – GKS Katowice
(nd., 12:00) Sportis KKP Bydgoszcz – AP Lotos Gdańsk
TP/foto: PM