W sobotnie popołudnie bielskie futbolistki pojawią się w „jaskini lwa”, w Katowicach przy Bukowej.
Przypomnijmy, iż w ostatniej kolejce poprzedniego sezonu Orlen Ekstraligi piłkarki GieKSy utraciły – wydawało się pewne – mistrzostwo Polski. Porażka w Łodzi, przy równoczesnym zwycięstwie szczecińskiej Pogoni przy Startowej, kosztowała katowiczanki bardzo drogo.
Trudna do przewidzenia jest reakcja zespołu na utratę czegoś, co było na wyciągnięcie ręki. Pierwiastek nieprzewidywalności wzrósł, gdy latem stolicę Górnego Śląska opuściły m.in. Dżesika Jaszek (Fenerbahce) i Joanna Olszewska (Panathinaikos). Tymczasem od startu nowych rozgrywek zawodniczki Karoliny Koch uosabiają, personifikują pojęcie sportowej złości. Dziewięć ligowych meczów, tyleż zwycięstw. Uciekając się do kolokwializmu, nikt nie miał dotychczas do piłkarek GKS-u podjazdu, poza jednym, pucharowym wyjątkiem. W I rundzie Orlen Pucharu Polski los był wyjątkowo złośliwy kojarząc katowiczanki z Czarnymi. W Sosnowcu lepsze okazały się gospodynie spotkania, wygrywając 2:1.
W ostatnich tygodniach, w tzw. reprezentacyjnej przerwie, jeśli mówiło się o bielskich futbolistach, to głównie w kontekście udziału Igi Witkowskiej i Magdy Piekarskiej w Mundialu 17-latek w Dominikanie. Być może u niektórych ćwierćfinał światowego czempionatu budzi poczucie niedosytu, ale obyśmy na podobne osiągnięcie nie czekali dekadami…
W każdym razie, obie „rekordzistki” są już od kilku dni w kraju i wróciły do klubowych obowiązków, choć ze względów zdrowotnych udział I. Witkowskiej w sobotniej potyczce przy Bukowej jest mało prawdopodobny. Z tych samych względów starcie z liderkami jedynie z perspektywy trybun obejrzą: Klaudia Adamek, Maja Szafran i Alicja Bednarek. W tej sytuacji wracamy do tytułowego pytania: jak to zrobić, czyli przeciwstawić się rozpędzonym katowiczankom? Odpowiada trener biało-zielonych, Mateusz Żebrowski: - Wiemy, jak trudne zadanie stoi przed nami. Czeka nas spotkanie z bardzo wymagającymi rywalkami. Nasz cel jest prosty, zagrać bardzo dobry mecz! Taki, który pozwoli nam osiągnąć jak najkorzystniejszy rezultat! A jak będzie? Wynik jest zawsze sprawą otwartą…
Orlen Ekstraliga Kobiet – 10. kolejka (2-3.11.2024)
(sob., 13:00) GKS Katowice – Rekord Bielsko-Biała
(sob., 14:00) Czarni Sosnowiec – AP Orlen Gdańsk
(nd., 11:00) Pogoń Szczecin – Śląsk Wrocław
(nd., 12:00) SMS Grot Łódź – Stomilanki Olsztyn
(nd., 12:00) Resovia – Pogoń Tczew
(nd., 16:00) Skra Częstochowa – Górnik Łęczna
TP/foto:PM