Piłka kobiet

GKS Katowice – Rekord Bielsko-Biała 2:3 (1:3)

Zwycięstwo z mistrzyniami Polski!

 

Co to było za spotkanie w wykonaniu "rekordzistek"! GKS od początku mocno naciskał na szeregi defensywne bielszczanek. W 13. minucie Dżesika Jaszek wykorzystała swoje warunki fizyczne i zamieszanie w polu karnym, otwierając wynik spotkania. Jeśli ktokolwiek sądził, że katowiczanki pójdą za ciosem, przecierał oczy za zdumienia kilka minut później. Fantastycznie, bez respektu, Julia Gutowska wpadła w pole karne i została sfaulowana przez Katarzynę Nowak. Z większym spokojem do wykonania rzutu karnego nie mogła podejść Dominika Dereń. Gol w debiucie? Nie ma problemu. Jeśli nadal ktoś pozostał "niedowiarkiem" w kontekście potencjalnego zwycięstwa "biało-zielonych", to już w 38. minucie, po strzale z dystansu Oliwii Zgody - musiał to już zacząć brać poważnie pod uwagę. Mało? Dwie minuty później Kristyna Janku wykorzystała precyzyjne i nieprzyjemne dla linii obrony "Gieksy" zagranie Roksany Gulec. Kolejna debiutanka - kolejna bramka. 

 

Druga połowa przebiegała, prawie na całym dystansie, pod dyktando gospodyń, czemu absolutnie nikt nie mógł się dziwić. Potężnie wzmocniona drużyna, która za parę tygodni będzie rywalizować w Lidze Mistrzyń, robiła wszystko, żeby zdobyć bramkę. Nie udało im się to aż do ósmej. minuty doliczonego czasu gry. Patrycja Kozarzewska zdobyła gola głową, po zagraniu z rzutu rożnego. Nie sposób nie podkreślić tytanicznej pracy, jaką wykonała cała drużyna. Poczynając od nowej kapitan - Kingi Ptaszek, do walczącej przez całe spotkanie z defensorkami J. Gutowskiej.

 

Groźnie wyglądające kontuzje D. Dereń i Agnieszki Glinki okazały się mikro-urazami. Swój debiut w "biało-zielonych" barwach zaliczyła również Natalia Kawulka, która została pozyskana w trybie "last-minute".

 

Pomeczowa opinia trenera - Mateusz Żebrowski: - Bardzo cieszymy się z wygranej na inaugurację i to z mistrzem Polski. Długo czekaliśmy, żeby zapunktować na stadionie przy Bukowej. Cieszę się, że zespół wierzył w plan na ten mecz i z tego też wykreowaliśmy sytuacje, które zamieniliśmy na bramki. Wielki to wyczyn, bo nie pamiętam, kiedy w ostatnich sezonach GKS stracił tyle goli u siebie. Udany start. Trzeba to zwycięstwo przekuć w kolejny sukces.

 

GKS KatowiceRekord Bielsko-Biała 2:3 (1:3) 

1:0 D. Jaszek (13. min.)

1:1 Dereń (29. min., z rzutu karnego)

1:2 Zgoda (38. min.)

1:3 Janku (40. min.)

2:3 Kozarzewska (90+8. min., głową)

Rekord: Ptaszek – Cygan, Glinka (90+4. Kawulka), Janku, Niesłańczyk, Dereń (63. Sikora), Bednarek, Krysman, Gulec (69. Dębińska), Zgoda (69. Długokęcka), Gutowska

 

WB

 

najbliższy mecz

PIŁKA KOBIET
16.08.2025 / sobota / godz. 12:30/
ul. Startowa 13, 43-300 Bielsko-Biała
ORLEN Ekstraliga - Kolejka 2
vs
Rekord Bielsko-Biała
KKS Czarni Antrans Sosnowiec

poprzedni mecz

PIŁKA KOBIET
09.08.2025 / sobota / godz. 15:00
ORLEN Ekstraliga - Kolejka 1
2 : 3