Pierwsza z letnich gier kontrolnych czwartoligowych rezerw.
Po tzw. zmianie roczników biało-zielone rezerwy to niemal w stu procentach personalnie inny zespół, od tego który pamiętamy z bardzo udanego sezonu 2023/24.
Po pierwszej z gier kontrolnych jeszcze bardzo daleko do wyciągania wniosków, niemniej warto podkreślić dwie w miarę równe i rozegrane dobrym tempie połowy w wykonaniu „rekordzistów”. Uczciwie trzeba jednak podkreślić, iż trener gości – Dariusz Rucki (na zdjęciu), miał do dyspozycji dwie, pełne jedenastki.
W ciekawszych wydarzeń pierwszej odsłony warto odnotować dobrą okazję jasieniczan z 23. minuty, gdy na wysokości zadania stanął strzegący bielskiej bramki Krzysztof Bem. W 34. minucie indywidualną szarżą błysnął Mateusz Grabowski, jednak przy strzale z okolicy linii pola karnego zabrakło precyzji. Parokrotnie dokładniej uderzał z dystansu Olaf Sobik, jednak nie na tyle, aby zagrozić Pawłowi Górze w bramce Drzewiarza.
Jedyny gol w meczu padł w drugiej części, po składnej akcji związanej na prawej stronie boiska. Lukę w defensywie gospodarzy wykorzystali Rafał Walaszek z Filipem Sapińskim, a dzieło wykończył celnym strzałem przy tzw. dalszym słupku Miłosz Wójciga. Bardziej klarownych sytuacji oba zespoły już nie wykreowały, acz ciut bliżsi podwyższenia prowadzenia byli bielszczanie, których w sobotę czeka pucharowa, wyjazdowa konfrontacja z LKS-em Czaniec.
Pomeczowa opinia trenera – Dariusz Rucki: - Pierwszy sparing przed nowym sezonem to tradycyjny „przegląd wojsk”, dużo nowych twarzy i napływ świeżej krwi. Jesteśmy na bardzo wczesnym etapie tego, co chcemy grać. Pierwsza próba wypadła pozytywnie, a czas pokaże na co tę grupę stać...
TP/foto: PM
Drzewiarz Jasienica – Rekord II Bielsko-Biała 0:1 (0:0)
0:1 Wójciga (63. min.)
Rekord II: Bem (Pałosz) – Kur, Sobek, Frohlich, Górkiewicz, Profic, Sobik, Ptak, Grabowski, Tekieli, Wójciga oraz Kliś, Porębski, Dybał, R. Walaszek, Gołąbek, Łach, Kaźmierczak, Sapiński, Wiertelorz, Szweda