Dobra gra bielszczan, ale awans do I rundy Pucharu Polski dla gospodarzy.
Biało-zieloni na wstępie zaskoczyli gospodarzy odważną ofensywą, pierwsze pół godziny spotkania należało do zespołu gości. Z kilku dogodnych sytuacji do zdobycia gola wymieńmy m.in. strzał Daniela Świderskiego (na zdjęciu) w słupek z 2. minuty, niecelne uderzenie Mateusza Klichowicza z kilku metrów oraz przegrany pojedynek Mateusza Tekielego z Damianem Primelem (27. min.). W tym fragmencie bramkarz Chojniczanki był jej najjaśniejszą postacią. Szala na korzyść gospodarzy zaczęła przechylać się w ostatnim kwadransie pierwszej odsłony. W 34. minucie szarżującego w polu karnym Dariusza Kamińskiego nieprzepisowo zatrzymał Wiktor Kaczorowski, a „jedenastkę” na gola zamienił Valerijs Šabala. Trafienie podziałało na bielszczan deprymująco. Cztery minuty później, po stałym fragmencie i dograniu Błażeja Szczepanka, celnie główkował Dmytro Juchymowycz.
Obraz drugiej części był dość łatwy do przewidzenia. Ekipa z Grodu Tura skoncentrowała się na obronie dwubramkowej przewagi, natomiast „rekordziści” uporczywie dążyli do jej zredukowania. Biało-zieloni znów byli stroną dyktującą tempo i warunki gry, atakowali z pasją. Nagrodą za ofensywne usposobienie było trafienie D. Świderskiego, żal że tylko jedno trafienie… W 65. minucie, w zamieszaniu w polu karnym gospodarzy, futbolówka spadła pod nogi snajpera Rekordu. Natychmiastowe, silne uderzenie pod poprzeczkę bramki i goście cieszyli się z gola kontaktowego. Okazje, aby doprowadzić do wyrównania były, natomiast w kilku niezłych sytuacjach brakowało precyzji lub siły uderzenia. Chojniczanie ograniczyli się paru, na ogół niezbyt groźnych kontrataków, z upływającym czasem coraz bardziej skupiając się na obronie korzystnego wyniku.
Pomeczowa opinia trenera – Dariusz Rucki: - Piękna porażka…, ale porażka. To był Rekord, szczególnie w pierwszej połowie, na który patrzyło się z przyjemnością, grający z pomysłem, przejmujący inicjatywę, dobrze zarządzający meczem, tworzący sytuacje i szalenie nieskuteczny. W tym meczu tylko w jednym elemencie przeciwnik był od nas lepszy, w jednej rzeczy, ale tej najważniejszej…
TP/foto-archiwum: PM
Chojniczanka Chojnice – Rekord Bielsko-Biała 2:1 (2:0)
1:0 Sabala (35. min., z rzutu karnego)
2:0 Juchymovych (39. min.)
2:1 Świderski (65. min.)
Rekord: Kaczorowski – Pawłowski (59. Kempny) Kareta, Wrona, Żyrek, Ściślak, Wyroba (77, Soszyński), Ryś (59. Ciućka), Tekieli (65. Śliwka), Klichowicz (77. Kasprzak), Świderski
Echa medialne:
Radio Weekend FM (audio+foto)
