Piłka nożna

Carina Gubin – Rekord Bielsko-Biała 2:3 (2:2)

To nie był mecz dla kibiców o słabych nerwach…

 

Zwłaszcza pierwsza część meczu mogła wywołać u sympatyków obu drużyn reperkusje zdrowotne. Były gole (aż cztery!), były emocje, ale i szereg błędów, popełnianych przez graczy obu zespołów. W każdym razie, nie brakowało analogii do jesiennej potyczki Rekordu z Cariną, która zresztą zakończyła się identycznym rezultatem.

 

Dwie akcje zakończone główkowymi uderzeniami Daniela Kamińskiego (9. minuta) i Mateusza Madzi (w 14. minucie) zapowiadały kontrolę ekipy wicelidera nad boiskowymi wydarzeniami. Tymczasem „rekordziści” sami pasywną postawą we własnym polu karnym, po kornerze gospodarzy, sprokurowali sobie problemy. Nieatakowany w pobliżu pola bramkowego Przemysław Haraszkiewicz ulokował piłkę w bielskiej bramce. W równie prozaiczny sposób biało-zieloni rychło doprowadzili do wyrównania. Po zagraniu M. Madzi „na aferę”, w pole karne gubinian, Daniel Świderski wygrał fizyczne starcie o pozycję z Bartoszem Rutkowskim i strzałem przy bliższym słupku zaskoczył Mateusza Kustosza. Po krótkotrwałej wymianie ciosów nastąpiła faza kilkuminutowego chaosu, po której kolejne trafienie zadali miejscowi. W tym przypadku znów nie popisali się „rekordziści”, nikt nie zapobiegł dynamicznemu wejściu w „szesnastkę” Dominika Więcka. Nie lepiej spisała się defensywa Cariny, przy rzucie rożnym egzekwowanym przez Tomasza Nowaka. Nikt nie zablokował zgrywającego futbolówkę piętą D. Kamińskiego, nikt nie pokwapił się, by przeszkodzić Kacprowi Kasprzakowi (na zdjęciu) w oddaniu celnego uderzenia z powietrza.

Na samym finiszu pierwszej odsłony gubinianie byli bliscy ponownego objęcia prowadzenia. Konrad Kareta z M. Madzią zablokowali szarżę P. Haraszkiewicza tuż przed linią bramkową, a kąśliwe uderzenie z kąta Denisa Matuszewskiego sparował Krzysztof Żerdka.

 

Podobnie jak we wrześniowym spotkaniu „rekordziści” wyraźnie lepiej jakościowo zaprezentowali się po pauzie. Jeśli gubinianie zagrażali, to niemal wyłącznie przy tzw. stałych fragmentach, których jednak zbyt wiele nie wykonywali. Bielszczanie byli bardziej konkretni, że wymienimy soczyste uderzenie T. Nowaka z dystansu w 51. minucie, czy zagrożenie pod bramką B. Kustosza z 59. minuty, wywołane przez obrońcę gospodarzy – Damiana Płonkę. W 70. minucie, trochę przypadkowo w dobrej sytuacji znalazł się D. Kamiński. Zbyt lekki strzał z niewielkiej odległości nie zaskoczył B. Kustosza. Za to ekipa z Gubina in gremio dała się całkowicie zaskoczyć przy szybkim ataku T. Nowaka z głębi pola. Lider Rekordu bez kłopotu przeprowadził kilkunastometrowy rajd i prostopadłym podaniem otworzył drogę do bramki K. Kasprzakowi. Nie wiemy, jakiego uderzenia spodziewał się bramkarz Cariny, ale po raz wtóry nie przypilnował tzw. krótkiego rogu bramki… Biało-zieloni po raz pierwszy cieszyli się z prowadzania, którego nie oddali do końcowego gwizdka.

Nerwom w końcówce mógł zapobiec Michał Śliwka, jednak w 80. minucie zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału w kierunku bramki rywali.

 

Pomeczowa opinia trenera – Dariusz Klacza: - Carina w ofensywie - według mnie - to jedna z czołowych drużyn w tej lidze. Mieliśmy swoje problemy momentami, ale zawodnicy bardzo pilnowali się planu nakreślonego wspólnie na ten mecz. Wygrywamy na ciężkim terenie i to jest najważniejsze. W tydzień poprawimy rzeczy, w których mamy rezerwy i na mecz ze Ślęzą będziemy silniejsi.

 

Wygrana w Gubinie, przy równoczesnym remisie 0:0 rezerw Śląska z gorzowską Wartą, pozwoliła „rekordzistom” na zrównanie się punktami w liderem z Wrocławia.  

 

TP/foto: MŁ

 

Carina Gubin – Rekord Bielsko-Biała 2:3 (2:2)

1:0 Haraszkiewicz (22. min.)

1:1 Świderski (24. min.)

2:1 Więcek (32. min.)

2:2 Kasprzak (37. min.)

2:3 Kasprzak (71. min.)

Rekord: Żerdka – Madzia, Kareta, Wrona, Nocoń, Wyroba (72. Twarkowski), Nowak, Kasprzak (79. Iwanek), Kamiński (72. Mańka), Waluś (62. Śliwka), Świderski (79. Idzik)

 

 

 

najbliższy mecz

PIŁKA NOŻNA
01.03.2025 / sobota
Betclic 2. Liga - Kolejka 20
vs
Rekord Bielsko-Biała
Olimpia Grudziądz

poprzedni mecz

PIŁKA NOŻNA
23.11.2024 / sobota / godz. 17:00
Betclic 2. Liga - Kolejka 19
2 : 1